Sprawę, o której pisze „Rzeczpospolita” rozstrzygał w styczniu sąd w Lublinie. Problem dotyczył niezdanego egzaminu na prawo jazdy. Zdający nie zasygnalizował zmiany kierunku jazdy w lewo podczas przejazdu przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Egzamin unieważnił Marszałek Województwa Lubelskiego, który przekonywał, że „egzaminowany wykonując skręt w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, nie wykonywał zmiany kierunku jazdy i w związku z tym sygnalizowanie manewru nie było wymagane”. Opinię tę podzieliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Egzaminator postanowił zaskarżyć te decyzje do sądu i zarzucił błędną wykładnię przepisów.
Lewy kierunkowskaz nie jest wymagany
W niedawnym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie (sygn. akt III SA/Lu 326/17) oddalił skargę egzaminatora, podtrzymując tym samym decyzję o unieważnieniu egzaminu praktycznego. Sąd w uzasadnieniu wyjaśnił, że przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i nie ma podstaw, by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować.
Czytaj też:
Krzysztof Hołowczyc stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Nie przyjął mandatu