Tragedia w kopalni w Jastrzębiu Zdroju. Zginął 43-letni górnik

Tragedia w kopalni w Jastrzębiu Zdroju. Zginął 43-letni górnik

Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. Ruch "Borynia"
Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. Ruch "Borynia" Źródło:jsw.pl
W kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie w Jastrzębiu Zdroju zginął dziś 43-letni górnik. Na poziomie 838 metrów przysypały go skały stropowe.

– Koledzy natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową, wydobyli go spod zwałowiska i rozpoczęli reanimację, którą kontynuowali do chwili przybycia ratowników i lekarza. Mimo dalszej, długotrwałej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować – przekazał Tomasz Siemieniec z biura komunikacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Akcja ratownicza trwała nieco ponad 3 godziny. Wiadomo, że górnik pracował w zawodzie od 15 lat. Pozostawił po sobie żonę i dwoje dzieci. Rodzina objęta została już pomocą psychologiczną.

To trzecia w tym roku śmiertelna ofiara w polskim górnictwie. Badaniem okoliczności tragedii zajmie się teraz Urząd Górniczy.

Od 1 stycznia 2013 r. decyzją Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. została utworzona kopalnia Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. Składa się z trzech Ruchów: Borynia, Zofiówka i Jas-Mos.

Źródło: RMF 24 / jsw.pl, wprost.pl