„Unii Europejskiej i Polski nie łączą wspólne wartości” – od takich słów rozpoczęła swój wpis Krystyna Pawłowicz. Posłanka PiS postanowiła dokonać na Twitterze porównania i wypisała, jakie jej zdaniem wartości można przypisać UE i Polsce.
„UE: budowa Eurolandu-IV Rzeszy, walka z chrześcijaństwem i islamizacja, wynaturzenia obyczajowe” – wyliczyła Pawłowicz. Z kolei Polsce posłanka PiS przypisała: ochronę suwerenności, chrześcijaństwo jako dziedzictwo narodowe oraz rodzinę pod ochroną konstytucji.
Pawłowicz: Lewacy bez bluzgu nie otwierają ust
Wpis Pawłowicz udostępniono na Twitterze ponad 220 razy. Zyskał on również ponad 700 polubień. W komentarzach pojawiły się pozytywne i negatywne opinie na temat jej posta, a Pawłowicz chętnie weszła w interakcję z innymi użytkownikami. „Obrzydliwe, chamskie odpowiedzi są tutaj. Mam nadzieję, że pani się tym nie przejmuje” – napisała jedna z osób pod postem posłanki, na co Pawłowicz odpowiedziała: „Nie, lewacy tak mają, bez bluzgu nie otwierają ust”.