Namalował 20 obrazów, które sprzedał za 2 mld zł. Skarbówka wykryła przekręt

Namalował 20 obrazów, które sprzedał za 2 mld zł. Skarbówka wykryła przekręt

Podatki
Podatki Źródło: Fotolia / Autor: artbeauty
W łódzkim sądzie rozpoczął się proces w sprawie dwóch Damianów M. TVN24 przypomina, że chodzi o 20 „obrazów”, które rzekomo właściciel sklepu mięsnego kupił za... dwa miliardy. Na tym nie koniec, bowiem autor zażądał zwrotu VAT w wysokości 160 milionów złotych. – Obrazy może były ciut za drogie i kolejny klient może liczyć na zniżkę – wypalił oskarżony.

W marcu pojawiła się informacja o tym, że funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego udaremnili wyłudzenie bezpodstawnego zwrotu podatku VAT w kwocie 160 mln zł. Chodziło sprzedaż 20 obrazów. Deklarację z żądaniem zwrotu tak wysokiej kwoty podatku VAT złożył młody przedsiębiorca, właściciel sklepu mięsnego, który postanowił zająć się handlem dziełami sztuki. Swoją nową działalność zaczął od zakupu 20 obrazów, które na jego zamówienie wykonał młody, nieznany artysta z bogatą przeszłością kryminalną. Obrazy artysta wycenił na 108 mln zł każdy, a łączna wartość sprzedaży wykazanej w fakturze wyniosła 2 miliardy 168 mln zł.

Następnie nabywca tych „dzieł sztuki" wystawił je do sprzedaży w założonej przez siebie galerii internetowej, wyceniając je na 300 mln zł każdy. Nie dokonano zapłaty za towar, a transakcję zabezpieczono wekslem. Młody artysta wykazał sprzedaż obrazów w deklaracji VAT, nie wpłacił jednak należnego od tej transakcji podatku. Z kolei nabywca zażądał zwrotu podatku VAT, którego wcześniej nie zapłacił w cenie towaru.

„Jestem uzależniony od wszystkiego”

TVN24 informuje, że 9 kwietnia rozpoczął się proces w tej sprawie. Recydywista z Pabianic na rozprawę spóźnił się dwie godziny Na sali rozpraw oznajmił, że nie przyznaje się do winy i będzie odpowiadał na pytania własnego obrońcy. – Ja jestem uzależniony od wszystkiego. Alkoholu, marihuany, dopalaczy. Od urodzenia – wymieniał. – Byłem „czysty” do siódmego roku życia. Potem poszedłem do szkoły i się zaczęło – dodał. Z pewnością siebie stwierdził również, że jego obrazy może były ciut za drogie i „kolejny klient może liczyć na zniżkę”.

Za wystawianie lub posługiwanie się nierzetelnymi fakturami oraz wprowadzenie w błąd organu podatkowego i narażenie na bezpodstawny zwrot podatku grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 albo grzywna do prawie 19,2 mln zł albo obie te kary łącznie.

Czytaj też:
Gang na terenie trzech województw rozprowadzał tytoń, papierosy i spirytus. Do akcji wkroczyło CBŚP

Źródło: Krajowa Administracja Skarbowa / tvn24.pl