Do wypadku w lunaparku w Szczytnie doszło 22 lipca po godzinie 14. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że awarii uległa jedna z karuzeli, na której przebywał chłopiec wraz ze swoim wujkiem. 9-latek doznał poważnych obrażeń ciała. Nieprzytomny został przetransportowany do szpitala. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń chłopiec zmarł.
Pracownicy byli trzeźwi
30-latek, który również brał udział w zdarzeniu, został przewieziony do szpitala, na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku i przesłuchali świadków. Pracownicy lunaparku odpowiedzialni za karuzelę byli trzeźwi. Decyzją prokuratora, policjanci zabezpieczyli karuzelę. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tragedii pod nadzorem prokuratora rejonowego.
Czytaj też:
Wypadek na DK79 i kierowca zakleszczony w płonącym aucie. Uratowali go policjanci
