Polska vs Komisja Europejska. Pierwsza rozprawa przed TSUE ws. SN

Polska vs Komisja Europejska. Pierwsza rozprawa przed TSUE ws. SN

Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luxemburgu
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luxemburgu Źródło: Wikimedia Commons / Tercer
W piątek 16 lipca o godzinie 9:00 przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpoczęła się pierwsza rozprawa ws. polskiego Sądu Najwyższego. Po przeciwnych stronach stanęli przedstawiciele Polski i Komisji Europejskiej.

Pierwsza rozprawa toczącego się w Luksemburgu procesu dotyczyła kwestii środków tymczasowych zastosowanych przez TSUE 19 października. Chodzi o obowiązujące od tamtego czasu zawieszenie części przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym, a dokładniej fragmentów odnoszących się do przymusowego przejścia w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia. TSUE przywrócił ich do orzekania z efektem natychmiastowym. Teraz nad ewentualnym zniesieniem bądź utrzymaniem tych środków tymczasowych oraz nad ich zakresem obradowała Wielka Izba TSUE w składzie 15 sędziów. Informacja o podjętych przez nią decyzjach zostanie przekazana Komisji Europejskiej w poniedziałek 19 listopada.

Na jakim stanowisku stoi strona Polska?

Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz zapowiadał przed startem procesu, że nasz kraj będzie próbował zmienić zakres postanowienia TSUE. Celem ma być udowodnienie, że środki tymczasowe są zbyt daleko idące i powinny pojawić się dopiero po stwierdzeniu naruszenia prawa UE. Reporterzy RMF FM przytaczają w tym miejscu opinię jednego z unijnych prawników. Mówi on, że TSUE za wcześnie domaga się od Polski powrotu do prawa sprzed 3 kwietnia. W ten sposób Polska już teraz musi działać, jakby przegrała proces, który jeszcze się nie odbył.

nałoży na Polskę kary finansowe?

Komisja Europejska twierdzi z kolei, że Polska powinna się zastosować bezpośrednio do prawa UE i nie musi czekać do zmiany ustawy. Jednocześnie KE zauważa, że nawet przyjmując stanowisko polskich władz, zmiany ustawy wciąż nie widać. Realne w tym przypadku są także kary finansowe, z którymi Komisja wstrzymuje się jeszcze co najmniej do 19 listopada, kiedy to Polska ma przedstawić raport o wykonaniu postanowienia.

Czytaj też:
Prezes TSUE: Niestosowanie się do decyzji Trybunału to krok do wyjścia z UE