– Kilka razy spotkałam się z Cezarym w celu kupowania kokainy – przyznała przed sądem przyjaciółka Przemysława Salety. Karolina W. stawiła się w sądzie we wtorek 11 grudnia. Jak informuje „Super Express”, kobieta zeznała, że wie o działaniach P. oraz że jest on oskarżony o rozprowadzanie środków odurzających. – Nie pamiętam, ile razy kupowałam kokainę od Cezarego P. – przyznała. – Kiedy Cezary do mnie przyjeżdżał, dochodziło do transakcji. W innym celu się nie spotykaliśmy – opowiedziała przed sądem.
Karolina W., podczas poprzednich przesłuchań, których treść przypomniał sąd, zdradziła też szczegóły transakcji. Ujawniła m.in., że za porcję kokainy płaciła około 400 zł.
O co chodzi w sprawie dilera gwiazd?
W czerwcu ubiegłego roku stołeczna policja zatrzymała 48-letniego Cezarego P. Według śledczych klientami dilera z warszawskiej Woli byli przedstawiciele biznesu i znani celebryci. Policjanci ustalili również, że ze względu na liczbę klientów chętnych do zakupu kokainy wysokiej jakości, w przestępczą działalność mężczyzna zaangażował swoją żonę i córkę. Diler mając stałych klientów wśród zamożnych mieszkańców Warszawy zgromadził pokaźny majątek. Na tym procederze w ostatnich dwóch latach zarobił „na czysto” około miliona złotych, które lokował w nieruchomości, a także w uruchomienie lokalu gastronomicznego w centrum Warszawy. Mężczyzna zapisywał nazwiska swoich klientów specjalnym szyfrem. Według „Super Expressu”, policjantom udało się złamać kod, dzięki czemu dotarli do osób, które zaopatrywały się u dilera.
Czytaj też:
Zatrzymanie Michała Materli. Prokuratura wycofuje się z kolejnego zarzutu