Protest pracowników sądów. W tle dramat dzieci

Protest pracowników sądów. W tle dramat dzieci

Płaczące dziecko (zdj. ilustracyjne)
Płaczące dziecko (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / takasu
Dzieci z domów dziecka i młodzieżowych ośrodków wychowawczych być może nie spędzą zbliżających się świąt ze swoimi rodzinami. By opuścić taką placówkę potrzebna jest bowiem odpowiednia decyzja sądu rodzinnego. Jak podaje onet.pl, z powodu trwającego protestu pracowników sądów „znaczna część takich wniosków nie jest rozpatrywana”.

Przed świętami Bożego Narodzenia do sądów rodzinnych spływa wiele wniosków z prośbą o tak zwane „urlopowanie” podopiecznych. Dzieci z domów dziecka i młodzieżowych ośrodków wychowawczych chcą ten szczególny czas spędzić z najbliższymi. Wnioski muszą zostać rozpoznane przez sąd. Jednakże tak się nie dzieje, z powodu trwającego protestu pracowników sądów.

– Za chwilę będzie za późno na jakąkolwiek reakcję, bo my nie możemy pozwolić na to, żeby wysłać dziecko do domu, w którym potencjalnie może czekać na nie niebezpieczeństwo – stwierdziła sędzia Karolina Sosińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych „Pro Familia" w rozmowie z Onetem. – Stąd konieczne są kontrole kuratorów, bo zanim się na taki „urlop" zgodzimy, musimy sprawdzić, jakie warunki panują w rodzinie, do której dziecko ma trafić – dodała.

„Mamy pat, a tragedia wisi w powietrzu”

Sędzia opisała również skalę zjawiska. – Mamy pat, a tragedia wisi w powietrzu. Będą ofiary, bo to przymusowe pozostanie w domu dziecka dotknąć może nawet kilkunastu tysięcy dzieci. Nas, sędziów „rodzinników" bardzo boli serce, ale nie mamy sumienia powiedzieć, że nie popieramy żądań płacowych pracowników. Wręcz przeciwnie, oni mają pełne prawo żądać podwyżek – stwierdziła jednoznacznie Sosińska.

Do sprawy w rozmowie z Onetem odniósł się również wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. – Uczuliłem, by sądy zajmowały się głównie sprawami aresztowymi i rodzinnymi. Zapewniono mnie, że i tak już dziś dyrektorzy, prezesi i sędziowie na te właśnie sprawy zwracają wyjątkowo baczną uwagę – powiedział.

W związku z protestem pracowników sądów i niepewną sytuacją wielu dzieci odbędzie się wystąpienie ustępującego Rzecznika Praw Dziecka. Zwołane również zostało nadzwyczajne posiedzenie zespołu kawalerów Orderu Uśmiechu.

Czytaj też:
Została zwolniona z pracy, bo mówiła po polsku. RPO interweniuje