Jak podaje Polsat News, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję zezwalającą na odstrzał 20 żubrów w Puszczy Boreckiej, w tym 17 osobników ze stada wolnościowego i 3 z zagrody pokazowej Wolisko. W ocenie Lasów Państwowych odstrzał jest konieczny, ponieważ tylko w ten sposób będzie można zapewnić właściwą liczebność populacji żubra. Leśnicy powołują się na przepisy programu ochrony żubra w Puszczy Boreckiej. Podobny odstrzał może mieć także miejsce w Puszczy Knyszyńskiej.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują ekolodzy. Działacze Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi przypominają, że żubr jest rzadkim gatunkiem i znajduje się pod ochroną. „Odstrzał powinien być ostatecznością, dopuszczalną jedynie w wyjątkowych, uzasadnionych ponad wszelką wątpliwość przypadkach. Tym większy niepokój budzi fakt, że co roku te same Nadleśnictwa na podstawie ogólnikowo uzasadnionych wniosków otrzymują zgodę na odstrzał tych cudem przywróconych naturze zwierząt” – stwierdzili ekolodzy.
Z kolei zdaniem Greenpeace odstrzał żubrów jest niezgodny z prawem, gdyż zgoda na odstępstwo od zakazu zabijania żubrów może być wydana jedynie w ostateczności, w przypadku braku rozwiązania alternatywnego. – – Zabijanie zwierząt gatunku objętego ścisłą ochroną bez przekonującego uzasadnienia to skandal, z którym – jak widać – polski system ochrony przyrody wciąż sobie nie radzi i kolejny dowód na to, że zasady zarządzania polskimi żubrami muszą być pilnie zmienione – dodała aktywistka.
Czytaj też:
Niecodzienne porównania. Te zdjęcia sprawią, że spojrzysz na świat z innej perspektywy