Nieoczekiwane plany Lecha Wałęsy. Chce zostać podoficerem w areszcie śledczym

Nieoczekiwane plany Lecha Wałęsy. Chce zostać podoficerem w areszcie śledczym

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS
W rozmowie z Wirtualną Polską Lech Wałęsa zdradził swoje plany na przyszłość. Jak się okazuje, były prezydent planuje zostać podoficerem w areszcie śledczym.

– Nikt normalny w tym kraju nie powie, że żyjemy z normalnym rządem, że to jest normalnym rządzeniem. To był wypadek przy pracy. Zlekceważyliśmy demokrację i pozwoliliśmy, by ludzie nieodpowiedzialni doszli do władzy. Teraz mamy to, co mamy. Paru ludzi zorganizował gość z Torunia, przy pomocy Kaczyńskiego jeszcze paru i stało się nieszczęście – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Lech .

Były prezydent podkreślił, że bardzo dawno ostrzegał przed konsekwencjami, ale rodacy go nie słuchali. – To, co się dzieje z Polską, to, co dzieje się na arenie międzynarodowej - przegrywają 27:1 i mówią: zwycięstwo...Przecież mamy naokoło samych nieprzyjaciół przez ich głupie rządy – tłumaczył.

Polityk zdradził także swoje plany na przyszłość. Wałęsa oświadczył, że aspiruje do funkcji podoficera w areszcie śledczym, pod warunkiem, że wybory pójdą właściwie. – Wtedy zostanę profosem aresztu. Będę wiedział, co z tym zrobić. Za to, co zrobił , inaczej nie może być niż za kratki. Polska by się rozwijała. Musi naprawdę dać nauczkę tym ludziom, którzy Polskę zrujnowali – stwierdził.

Czytaj też:
Wałęsa komentuje wywiad Kaczyńskiego: Rodeo będziesz miał już niedługo

Źródło: Wirtualna Polska