Bestialsko skatował szczeniaka Fijo. Bartosz D. usłyszał wyrok

Bestialsko skatował szczeniaka Fijo. Bartosz D. usłyszał wyrok

Pies Fijo
Pies FijoŹródło:Facebook / Fundacja dla Szczeniąt Judyta
Historią szczeniaka Fijo żyła cała Polska. Zwierzę zostało skatowane przez swojego właściciela. Dzisiaj Bartosz D., który utrzymywał, że jest niewinny, usłyszał wyrok.

Decyzją Sądu Rejonowego w Toruniu Bartosz D., który znęcał się nad psem Fijo, trafi na półtora roku do więzienia. Szczeniak ponad rok temu został znaleziony w kałuży krwi. Jest częściowo sparaliżowany. Sędzia Aneta Zawulewska-Glonek orzekła wobec oskarżonego także zakaz posiadania zwierząt przez okres 10 lat i 3 tys. złotych na rzecz Fundacji Dla Szczeniąt „Judyta", która zaopiekowała się psem.

„Kochani! Właśnie ogłoszono wyrok w sprawie Fijo. Oprawca psiaka został skazany na 1 rok i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Zasądzono również przepadek psa Fijo, zakaz posiadania zwierząt na 10 lat, nawiązkę w wysokości 3 tys. złotych oraz 25 tys. zwrotu kosztów leczenia dla naszej Fundacji” – czytamy na  Fundacji dla Zwierząt „Judyta”.

facebook

Będzie apelacja?

Oskarżyciele chcieli maksymalnego wymiaru kary czyli trzech lat więzienia – obecnie jest to 5 lat więzienia, ale do przestępstwa doszło przed nowelizacją prawa. Małgorzata Brzezińska z Fundacji Dla Szczeniąt „Judyta" nie wykluczyła wniesienia apelacji, jednak wyraziła zadowolenie, że skazany trafi do zakładu karnego. – Cieszymy się, że jest początek zmian w prawie w Polsce, że mamy bezwzględny zakaz posiadania zwierząt dla oskarżonego, że ponad 1,5 roku w więzieniu spędzi ktoś, kto bestialsko się nad Fijo znęcał – powiedziała Brzezińska. – Najważniejsze, że jest to kara pozbawienia wolności bez zawieszenia, że sąd stwierdził że za takie bestialstwo idzie się do więzienia – stwierdziła Katarzyna Topaczewska, pełnomocniczka fundacji.

Bartosz D. od początku procesu utrzymuje, że będąc pod wpływem alkoholu przewrócił się na psa w pokoju dzieci. – Jestem niewinny. Jak powiedziałem, że jestem niewinny, to jestem niewinny. Ja tego nie zrobiłem, przewróciłem się po prostu. Byłem pod wpływem alkoholu – mówił mężczyzna.

Czytaj też:
Polski ksiądz zaatakowany w kościele w Kanadzie. Uratowały go staruszki

Źródło: X-news / Wprost.pl