Krystyna Pawłowicz została zaatakowana przed Sejmem? „Byli napaleni”

Krystyna Pawłowicz została zaatakowana przed Sejmem? „Byli napaleni”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Krystyna Pawłowicz w mediach społecznościowych szczegółowo zrelacjonowała pewien incydent. „Musiała asekurować mnie policja” – napisała.

„Gdy dziś ok. 17.00 wychodziłam z  i czekałam na zamówioną taksówkę, bojówki znane z naszych ulic kodziarsko-obywatelskie czekające przy tych brudnych slamsowych namiotach przy Sejmie, znowu utrudniały mi dostanie się do taksówki i obrażały. Musiała asekurować mnie policja” – napisała Krystyna Pawłowicz we wtorek 14 października na .

W kolejnych wpisach publikowanych w mediach społecznościowych polityk opisała, w jaki sposób miały się wobec niej zachowywać napotkane osoby. „Byli »napaleni«, filmowali i napastując robili mi zdjęcia. Pewnie zaraz wrzucą do internetu z przechwałkami jak »uciekałam z Sejmu w asyście policji«” – napisała . „Odgrażali mi się tajemniczo, że już niedługo kończy się mój immunitet... To, co, zabiją mnie wtedy bezkarnie...?” – pytała w kolejnym poście.

twittertwittertwitter

W mediach społecznościowych zostało opublikowane nagranie, na którym widać Krystynę Pawłowicz, która przemieszcza się w asyście policji. Pod koniec filmu, gdy posłanka wsiada do samochodu, słychać okrzyk: „Giń maro, przepadnij”.

twitterCzytaj też:
Dopiero weszli do Sejmu, a już chcą się dzielić? Korwin-Mikke o Konfederacji: Łączyć się powinniśmy tylko na wybory