Boeing 787 Polskich Linii Lotniczych LOT, lecący do Los Angeles, musiał zboczyć w piątek z trasy, gdy znajdował się nad Grenlandią. Lądowanie konieczne było z powodu choroby pasażerki.
Dreamliner PLL LOT leciał z warszawskiego Okęcia do Los Angeles. Po kilku godzinach, gdy samolot był nad Grenlandią, podjęto decyzję o zawróceniu i skierowaniu się na lotnisko miasta Keflavik na Islandii. Michał Czernicki, rzecznik PLL LOT, w rozmowie z Radiem ZET przekazał, że przyczyną nie była awaria techniczna tylko choroba jednej z pasażerek. Port lotniczy w Keflaviku był najbliższym, gdzie samolot mógł wylądować.
Pacjentkę przekazano w ręce służb medycznych. Zdecydowano także zakwaterować pasażerów na Islandii na jedną noc i odlecieć następnego dnia. Samolot planowo wystartować miał w sobotę o godzinie 16:00.
Źródło: Radio Zet