Goście Michała Rachonia żartowali o koronawirusie. „Trupów jest mało. Wirus zbudowany jest pod ZUS”

Goście Michała Rachonia żartowali o koronawirusie. „Trupów jest mało. Wirus zbudowany jest pod ZUS”

Screen z programu „Jedziemy”
Screen z programu „Jedziemy” Źródło:YouTube / TVP Info
Chociaż służby informują o kolejnych przypadkach koronawirusa na całym świecie, to nie wszyscy podchodzą do tematu poważnie. Świadczą o tym wypowiedzi gości programu „Jedziemy”, podczas którego padły sformułowania takie jak „Trupów jest mało” czy koronawirus „nie ma wielkiego rażenia”.

Tematem przewodnim wtorkowego programu „Jedziemy” był , a sporo uwagi poświęcono Tomaszowi Grodzkiemu, który miał niedawno wrócić z Włoch. – Facet, który niedawno chciał zyskać popularność tym, że mył sobie łapki, dozując mydło łokciem. A teraz po porostu wraca z miejsca, gdzie jest duże zagrożenie tym wirusem. Jakby nigdy nic. Przecież on powinien dawać wzór – powiedział Rafał Otoka-Frąckiewicz, który był jednym z gości Michała Rachonia. Sławomir Jastrzębowski ocenił z kolei, że marszałek Senatu wykazał się odwagą jadąc do kraju, gdzie odnotowano tyle przypadków koronawirusa. – A żądanie, by trzecia osoba w państwie wypełniała jakieś druki, jest uwłaczające. Myślę, że powinniśmy wysłuchać kolejnego orędzia marszałka, w którym powie, że pewnych ludzi koronawirus się nie ima – dodał.

Goście programu emitowanego przez TVP Info mówili również o samym koronawirusie. Otoka-Frąckiewicz ocenił, że COVID-10 „nie ma wielkiego rażenia”. – Trupów jest mało. Koronawirus zbudowany jest pod Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jastrzębowski zauważył wówczas, że „ten wirus nie atakuje dzieci”. – A jeżeli ktoś jest dziecinny, to może czuć się bezpiecznym – mówił.

Czytaj też:
Odwołano imprezy masowe. Co z meczami reprezentacji i Ekstraklasą?