Skradziono diamenty warte 1,5 mln dolarów

Skradziono diamenty warte 1,5 mln dolarów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Diamenty, warte około 1,5 mln dolarów, skradziono z depozytu na terenie Międzynarodowych Targów Gdańskich - poinformowała policja. Władze firmy wyznaczyły 20 tys. zł nagrody za pomoc w znalezieniu sprawców przestępstwa.
O wyznaczeniu nagrody poinformował sekretariat MTG.

Wbrew wcześniejszym informacjom policji, skradzione diamenty należały do holenderskich, a nie belgijskich, wystawców uczestniczących w targach bursztynu "Amberiff". W firmie tej pracują także Belgowie.

Według dotychczasowych ustaleń, cudzoziemcy złożyli kamienie szlachetne do depozytu w środę wieczorem. Rzecznik gdańskiej policji Dominika Przybylska poinformowała, że sprawę zaginięcia diamentów zgłoszono w czwartek przed południem.

Policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy. Do tej pory przesłuchano kilkunastu świadków.

Wiceprezes Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizujących "Amberiff", Tomasz Hołdys powiedział, że władze spółki dla dobra śledztwa zobowiązane zostały przez policję do nieudzielania szczegółowych informacji na temat kradzieży.

"Jedno mogę powiedzieć: diamenty nie zostały skradzione ze stoiska. Do rabunku nie doszło w wyniku napadu czy użycia siły. Gdzie kamienie zostały zdeponowane, tego nie mogę zdradzić" - wyjaśnił Hołdys.

Wiceszef MTG dodał, że taka kradzież może się zdarzyć na każdych targach jubilerskich w świecie. "Nasz system przechowywania eksponatów jest dobry. Organizujemy 'Amberiff' od 14 lat" - podkreślił.

Targi "Amberiff", w których uczestniczy 480 wystawców z kilku krajów, potrwają do niedzieli.

ab, pap