Inni funkcjonariusze w tym samym czasie, kiedy ich koledzy zatrzymali "Długiego", weszli do drugiego - wynajmowanego przez niego mieszkania na warszawskim Grochowie.
"Weszliśmy także do innego mieszkania, jakie wynajmował na Grochowie na ul. Ossowskiej - niedaleko tego miejsca, gdzie próbowano zatrzymać Gruszczyńskiego. W mieszkaniu tym Konrad S. ukrywał +Gruchę+" - powiedział Sokołowski.
W tej chwili Konrad S. jest przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga.
Pierwszy z braci - ofiar Gruszczyńskiego, 21-letni Dariusz Cz., został zastrzelony pod koniec lutego w pubie w Wołominie. Drugi, 29-letni Robert Cz., zginął w sobotę 10 marca od strzału w głowę na cmentarzu, na którym pochowano pierwszego z braci.
Podejrzewany o te zabójstwa Gruszczyński był poszukiwany przez cztery doby. We wtorek 13 marca zginął w obławie policyjnej na stacji benzynowej znajdującej się pomiędzy blokami mieszkalnymi niedaleko Ronda Wiatraczna w Warszawie.
W tej sprawie został także zatrzymany Jan Z., ps. Cygan, który miał dostarczyć broń Gruszczyńskiemu. "Cygan" trafił do aresztu na dwa miesiące. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu do ośmiu lat więzienia.pap, ss