„W związku z sekwencją artykułów w niemieckich mediach operujących manipulacjami i stwarzających jednoznaczne wrażenie zaangażowania po stronie jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich w Polsce, wezwałem dziś do MSZ Chargé d'affaires Niemiec” – poinformował Szymon Szynkowski vel Sęk w środę na Twitterze. Wezwanie ma związek z publikacją „Faktu” dotyczącą ułaskawienia przez Andrzeja Dudę – podawała „Rzeczpospolita”.
Po rozmowach Szynkowski vel Sęk poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że przekazał Chargé d'affaires Niemiec, iż „seria artykułów w niemieckich mediach operujących manipulacją i kłamstwem i rodzących podejrzenia o chęć wpłynięcia na dem. proces wyborczy, budzi zdecydowany sprzeciw” polskich władz. Wiceminister dodał, że wspomniane publikacje wykraczają "poza realizację zasady wolności mediów, którą w pełni szanuje" rząd, a „niszczący wpływ” takich artykułów „na relacje polsko-niemieckie winien być przedmiotem wspólnej troski”.
Okładka „Faktu”
„Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał jej rękę w krocze” – takiej treści napis uderza z okładki wspomnianego dziennika. Niżej, mniejszą czcionką, napisano: „Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego?”. Całość zilustrowano dużym zdjęciem Andrzeja Dudy. Publikacja wywołała liczne komentarze na Twitterze. Internauci zarzucali „Faktowi” manipulację i przekaz, w którym prezydent łączony jest z molestowaniem dziecka.
Okładkę „Faktu” Andrzej Duda komentował na wiecu w Bolesławcu. – Mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach. Bezpardonowej, brudnej kampanii, tym razem skierowanej przeciwko mnie. Boleję nad tym, ale trudno. Liczę się z tym, że będę brutalnie, kłamliwie, oszczerczo atakowany – powiedział prezydent. – Ten oszczerczy atak to po prostu podłość, to najgorszego gatunku brudna kampania. Po co? Co się dzieje? Czy ten koncern, Axel Springer z niemieckim rodowodem, który jest właścicielem gazety „Fakt”, chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Tak? Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To jest podłość. Nie zgadzam się na to – dodał.