Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje ksiądz

Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje ksiądz

Jaromir Buczak
Jaromir Buczak Źródło: Facebook / Jaromir Buczak
Wczesnym popołudniem doszło do tragicznego wypadku na Rysach. Kilka godzin później okazało się, że ofiarą jest ksiądz z diecezji tarnowskiej, który w ostatnim czasie pracował w parafii Trzciana. Te doniesienia potwierdził już regionalny oddział KSM.

Do wypadku doszło w środę około godzin 14. Wtedy to turyści będący świadkami zdarzenia wezwali ratowników TOPR. – Poinformowali, że w połowie Grzędy Rysów mężczyzna spadł ze znacznej wysokości. Około 150-metrowy upadek zakończył się jego śmiercią. Akcja była utrudniona ze względu na dużą liczbę turystów, którzy znajdowali się na szlaku – powiedział w rozmowie z krakow.wyborcza.pl Edward Lichota ratownik dyżurny TOPR. Świadkowie zeznali, że mężczyzna wyprzedzał innych poruszających się szlakiem, omijając łańcuchy. Po chwili stracił równowagę i spadł w przepaść.

Ofiarą był ksiądz

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Tarnowskiej przekazało za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zmarły mężczyzna to ksiądz Jaromir Buczak, który sprawował funkcję asystenta oddziału wspólnoty z Trzciany. „Księże Jaromirze, dziękujemy za zawsze otwarte i radosne serce, a także nieustanną gotowość i świadectwo swojego życia. Spoczywaj w pokoju” – czytamy we wpisie. Tarnowski „Gość Niedzielny” poinformował z kolei, że ks. Buczak miał 34 lata, a od 2016 roku pracował w parafii Trzciana nieopodal Bochni. Wcześniej sprawował funkcję wikariusza w Podegrodziu.

facebookCzytaj też:
Nie żyje Roman Zieliński, autor książki „Jak pokochałem Adolfa Hitlera"

Źródło: tarnow.gosc.pl, krakow.wyborcza.pl