Krystyna Pawłowicz drwi: Dajcie może coś z czasów, gdy byłam w żłobku

Krystyna Pawłowicz drwi: Dajcie może coś z czasów, gdy byłam w żłobku

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Krystyna Pawłowicz odpowiedziała na felieton Jacka Nizinkiewicza. Dziennikarz „Rzeczpospolitej” przypomniał słowa byłej posłanki PiS sprzed kilku lat.

W środę 10 lutego w Polsce odbył się protest mediów, które sprzeciwiają się nałożeniu na nie dodatkowego podatku. Jacek Nizinkiewicz na portalu rp.pl opublikował felieton, w którym komentował sposób relacjonowania protestu przez TVP Info oraz prognozował, w jaki sposób nałożenie nowego podatku mogłoby odbić się na mediach. Dziennikarz przypomniał także słowa, które wypowiedziała Krystyna Pawłowicz.

„Swego czasu – jeszcze jako posłanka – Krystyna Pawłowicz powiedziała dziennikarzowi zadającemu jej niewygodne pytania: »Weźmiemy się za was«! Obecna sędzia TK zapowiedziała głośno to, co inni przedstawiciele władzy myśleli i obecnie realizują: wzięli się za nas!” – pisze Nizinkiewicz.

Krystyna Pawłowicz drwi: Mają niezły refleks

Krystyna Pawłowicz odniosła się do artykułu i przypomniała okoliczności swojej wypowiedzi. „»Rzeczpospolita« i Jacek Nizinkiewicz mają niezły refleks, reagując dopiero dziś na moje żartobliwe słowa sprzed kilku LAT.... Dajcie może coś z czasów gdy byłam w żłobku, np. be.... lub »mama«... (pisownia oryginalna – red.)” – napisała sędzia TK.

„Gdy Pani atakowała Echo Dnia za tekst o Malinowym Zdroju, to też był żart? Gdy dziękowała Pani prezesowi Orlenu ws. dziennikarza Polska Presse, też żart? Gdy atakowała Pani Agatę Adamek z TVN24, za co przeprosiła, też żart? Gdy banuje Pani dziennikarzy za pytania, też Pani żartuje?” – odpowiedział Jacek Nizinkiewicz. Na komentarz Krystyny Pawłowicz dziennikarz nie musiał długo czekać.

Krystyna Pawłowicz zarzuca dziennikarzowi „nadużycie”. Nizinkiewicz odpowiada

„Złapany na wcześniejszym nadużyciu zmienia Pan temat. Nie godzę się na kłamstwa mediów. Mam prawo do obrony przed wami. Echo Dnia /por.fakty/ kłamało o mnie we wszystkim. A. Adamek musiała mi sprost., że nie chciała mnie obrazić. Ban jest dla każdego, zwłaszcza kłamiącego »dziennikarza«” – odniosła się Krystyna Pawłowicz.

twitter

Wymiana zdań między sędzią TK a dziennikarzem na tym się nie skończyła. „Złapany na nadużyciu?! Cytuję Panią, a Pani mówi, że to »nie moja ręka« i obraca sprawę w żart. Proszę ponosić odpowiedzialność za słowa i działania. Grozi Pani mediom ustawicznie przez lata. Nie, to my nie godzimy się na Pani kłamstwa, tym bardziej, że to my Panią utrzymujemy” – podkreślił we wpisie na Twitterze Jacek Nizinkiewicz.

„Brnie Pan. Cytuje moją żartobl. rozmowę sprzed lat i dziś każe odpowiadać za powsz. od zawsze o was opinię, że kłamiecie. Z czasem, po przegranych przez waszą str. barykady wyborach, coraz bezwstydniej. Bez histerii z tym »grożeniem« mediom, bo nie mam żadnej władzy. O kłamstwach będę mówiła” – stwierdziła na zakończenie sędzia TK.

twitterCzytaj też:
wPolityce twierdzi, że Gowin spotkał się z Tuskiem. Wicepremier zapowiada pozew

Źródło: rp.pl / Twitter