Ks. Stanisław Koczwara o ofiarach pedofilii: Powszechna paranoja, obrzydliwa farsa

Ks. Stanisław Koczwara o ofiarach pedofilii: Powszechna paranoja, obrzydliwa farsa

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / iweta0077
„Powszechna paranoja, „obrzydliwa farsa” – tak o wyznaniach ofiar pedofilii i ujawnianiu przypadków molestowania w Kościele mówił podczas kazania ks. Stanisław Koczwara. Nagranie już zniknęło z sieci, jednak niektórym redakcjom udało się wychwycić zapis kontrowersyjnego wystąpienia.

Treść wypowiadanych przez księdza słów publikuje m.in. serwis Nowiny24.pl., czy „Rzeczpospolita”. Koczwara miał mówić, że nagłaśnianie spraw molestowania w Kościele, to „powszechna paranoja” i „współczesny wariant polowania na czarownice”. – Dorośli ludzie, zanosząc się od płaczu, publicznie opowiadają, jak w dzieciństwie ich molestowano. I nikt nie śmie wydrwić tej obrzydliwej farsy – dodaje. Zdaniem księdza, jest to wyłącznie atak na Kościół.

Koczwara miał także kpić z noszenia maseczek. – Nosząc maseczkę zarażamy samych siebie wirusem niewiary i wykonujemy żądanie państwowego urzędasa, a w ludziach budzą się demony wrednego szpiegostwa, kapownictwa i donosicielstwa – alarmował.

Kim jest ks. Stanisław Koczwara?

Nie sposób jednak stwierdzić, gdzie ksiądz Koczwara wygłosił przytaczane kazanie, ponieważ duchowny nie jest przypisany do żadnej parafii, a sam od dawna uchodzi za „niewygodnego” dla lokalnej diecezji. Jak ustaliła Gazeta.pl nazwisko księdza widnieje na stronie diecezji zamojsko-lubaczowskiej, jednak sama diecezja odcina się od duchownego.

W rozmowie z serwisem, rzecznik diecezji gorzko przyznaje, że ksiądz Koczwara od dawna sprawia problemy, jednak diecezja nie jest w stanie nad nim zapanować. Ksiądz jeździ po świecie, głosząc kazania i nie przejmuje się uwagami, które są do niego kierowane. Diecezja, jak sama przyznaje na swojej stronie, upomniała księdza i tym razem.

Gazeta.pl podaje ponadto, że ksiądz Koczwara był wykładowcą na KUL, jednak w 2004 roku stracił posadę. Powodem była decyzja abp. Życińskiego i odebraniu księdzu misji kanoniczej z uwagi na jego antysemickie wypowiedzi i nauczanie niezgodne z 

Czytaj też:
Były proboszcz Józef G. skazany za molestowanie ministranta

Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita, Nowiny24.pl, Gazeta.pl