Podsłuch niekontrolowany

Podsłuch niekontrolowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwo straciło kontrolę nad podsłuchami telefonicznymi - uważają politycy PiS. Dodają, że tajne informacje mogą być przedmiotem handlu.
Według "Dziennika" w rządzie pojawił się pomysł wprowadzenia takiej zmiany prawa, by zrodzić monopol na podsłuchiwanie i odciąć od tego prywatnych operatorów.

- PiS zamienia Polskę w "Big Brothera" - oburza się opozycja.

Teoretycznie państwo może podsłuchiwać każdego - za zgodą prokuratora generalnego i sądu. Praktycznie, gdy trzeba założyć podsłuch na telefon komórkowy, służby muszą się zwrócić do operatorów sieci.

Nie zgadzają się z tym przedstawiciele operatorów. - Od nas nigdy nic nie wyciekło - mówi Jacek Kalinowski z Centertela. Podobnie twierdzą inni przedstawiciele operatorów komórkowych.

ab, dziennik.pl