Policja szuka sprawcy wypadku. Kierowca potrącił mężczyznę, 66-latek zmarł po kilku miesiącach

Policja szuka sprawcy wypadku. Kierowca potrącił mężczyznę, 66-latek zmarł po kilku miesiącach

Wypadek w Czekanowie
Wypadek w Czekanowie Źródło: Policja
Śląska policja poszukuje sprawcy wypadku w Czekanowie. Opublikowała też nagranie ze zdarzenia. Kierowca busa potrącił rowerzystę. 66-letnia ofiara wypadku zmarła po kilku miesiącach.

Śląska ujawniła nagranie wypadku z Czekanowa, do którego doszło w październiku 2020 r. Zgodę na publikację wydała właśnie . Na nagraniu widać, jak kierowca białego samochodu dostawczego, jadąc drogą krajową numer 78 z Szałszy w kierunku Tarnowskich Gór, potrącił rowerzystę, który wpadł do rowu.

Czekanów. Policja szuka sprawcy wypadku. Publikuje wideo

Następnie kierowca zatrzymał swój pojazd i pobiegł na miejsce zdarzenia. Nie udzielił jednak pomocy poszkodowanemu, tylko najprawdopodobniej zabrał urwane lusterko od auta i odjechał. Po kilku miesiącach i pobytach w szpitalach 66-latek zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Funkcjonariusze proszą o pomoc wszystkie osoby, które były świadkami zdarzenia, dysponują nagraniami z kamer samochodowych lub mają informacje mogące przyczynić się do ustalenia sprawcy zdarzenia i identyfikacji pojazdu. Kontakt możliwy jest osobiście w tarnogórskiej komendzie przy ul. Bytomskiej 6 lub za pomocą nr telefonów 47 85 34 382 albo całodobowego 47 85 34 255.

facebook

Jak doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty na Śląsku?

TVN 24 podaje, że historia miała dalszy ciąg. Kierowcę busa ruszyło sumienie i całą historię opowiedział dwóm rowerzystom, którzy stali przy sklepie w Czekanowie. Tłumaczył, że jechał w ciągu samochodów i jeden z nich potrącił mężczyznę albo ten wpadł do rowu przez podmuch wiatru. Kierowca wrócił z rowerzystami na miejsce. Kierowca wyjaśnił, gdzie doszło do wypadku, ale nie podał swoich danych. Rowerzyści niewiele zapamiętali z wyglądu mężczyzny i rejestracji pojazdu.

Czytaj też:
Poważny wypadek w Warszawie. Zginęła jedna osoba

Źródło: Policja / TVN24