Polskie uczelnie faworyzują studentów z zagranicy? Sprawdziliśmy, jak przebiega rekrutacja

Polskie uczelnie faworyzują studentów z zagranicy? Sprawdziliśmy, jak przebiega rekrutacja

Uniwersytet Warszawski
Uniwersytet Warszawski Źródło:Wikimedia Commons / Nieszka
„Z polskiego budżetu na polskich uczelniach priorytetowo będą kształceni studenci, którzy nie są Polakami” – twierdzi Konfederacja. W podobnym tonie wypowiada się Ruch Narodowy. Sprawdziliśmy, czy polscy studenci rzeczywiście są dyskryminowani i jak przebiega rekrutacja.

– Świat stanął na głowie, kiedy w naszym państwie polski podatnik finansuje działanie naszych uniwersytetów, które kierują się regułami dyskryminującymi polskich obywateli – stwierdził Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji. Odniósł się w ten sposób do informacji, że na Uniwersytecie Warszawskim obcokrajowcy, w przeciwieństwie do Polaków, mają zagwarantowane miejsca na studiach stacjonarnych.

– Oddzielne pule miejsc dla studentów z Ukrainy to przywilej, który wypycha polskich studentów z Uniwersytetu Warszawskiego. Pozostałe miejsca przydzielane są na zasadzie zrównania wyników maturalnych polskich i ukraińskich szkół, choć wiadomo, że poziom szkół ukraińskich jest niższy – twierdzi Michał Wawer, skarbnik Konfederacji i członek Zarządu Głównego Ruchu Narodowego.

Polscy studenci „wypychani” z uczelni?

Okazuje się, że o „wypychaniu” polskich studentów z Uniwersytetu Warszawskiego nie może być mowy, ponieważ przygotowano odrębne pule miejsc. W rekrutacji na rok akademicki 2022/2023 UW przygotował łącznie dodatkowych 2437 miejsc tylko dla kandydatów z Ukrainy (1507 miejsc dla osób rozpoczynających studia, 930 miejsc dla osób przenoszących się ze swoich uczelni). Ponadto na UW, jak i na niektórych pozostałych uczelniach, kandydaci z Ukrainy korzystają z osobnego internetowego systemu rekrutacji.

„W tym roku, poza możliwością udziału w ogólnej rekrutacji dostępnej dla wszystkich chętnych, kandydaci z Ukrainy mogą ubiegać się o przyjęcie na studia na Uniwersytecie Warszawskim (od początku cyklu kształcenia lub w ramach kontynuacji studiów już podjętych na uczelni ukraińskiej) w uproszczonym trybie. (…) Miejsca dla kandydatów z Ukrainy zostały przygotowane poza pulą miejsc przewidzianych w zwykłym procesie rekrutacji. Zależało nam na tym, żeby nie ograniczać szans pozostałych kandydatów na dostanie się na studia” – wyjaśnia dr Anna Modzelewska, rzecznik prasowy UW.

Ponadto, jeśli kandydat z powodu wojny nie posiada dokumentów wymaganych do podjęcia studiów, podstawą przyjęcia jest jego oświadczenie oraz weryfikacja wiedzy i umiejętności przez komisję rekrutacyjną. Zasady rekrutacji dla kandydatów z Ukrainy przewidują także możliwość przeniesienia na UW przed ukończeniem pierwszego roku studiów na uczelni ukraińskiej oraz rozpoczęcie kształcenia w ramach tzw. „roku zerowego” w celu nauki języka polskiego, uproszczenia w zakresie procedury ślubowania, dzięki czemu osoby przyjęte szybciej nabędą prawa studenta i będą mogły np. wcześniej ubiegać się o stypendia.

Co na to MEiN?

Działania te są zgodne z wytycznymi Ministerstwa Edukacji i Nauki. Z początkiem lipca na stronach MEiN pojawił się komunikat, w którym wskazano, że „jednym z podstawowych i autonomicznych uprawnień uczelni jest prawo do samodzielnego ustalania warunków przyjęć na studia”.