Wanda Traczyk-Stawska o marszu Bąkiewicza: Nie odpuszczę

Wanda Traczyk-Stawska o marszu Bąkiewicza: Nie odpuszczę

Wanda Traczyk-Stawska
Wanda Traczyk-Stawska Źródło: Jakub Kaminski
Mimo sądowej batalii, Marsz Powstania Warszawskiego przeszedł ulicami stolicy. W zorganizowanym przez stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości wydarzeniu, wzięło udział kilka tysięcy osób. – Zachowanie Bąkiewicza jest kompletnie idiotyczne. Prawda jest taka, że to, co wyprawia jest dowodem na neofaszyzm – mówi „Wprost” Wanda Traczyk-Stawska, legendarna weteranka powstania warszawskiego. – Liczę na to, że jakoś sobie z tymi marszami narodowców poradzimy. Jestem z Szarych Szeregów, więc łatwo nie odpuszczę – dodaje.

Jednym z bardziej rzucających się w oczy transparentów, niesionych w 78. rocznicę powstania warszawskiego przez narodowców, był duży transparent z napisem: „Stop totalitaryzmom”. Poniżej znajdowały się z kolei cztery przekreślone symbole: sierp i młot, swastyka oraz tęczowa flaga i zdjęcie twarzy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Wanda Traczyk-Stawska, żołnierka Armii Krajowej, członkini Szarych Szeregów, uczestniczka powstania warszawskiego, przewodnicząca Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy, pytana o ocenę tego wydarzenia, mówi krótko: „To nie do pomyślenia”.

Źródło: Wprost