Spytali Polaków o wzrost cen prądu i ogrzewania. Odpowiedź nie pozostawia wątpliwości

Spytali Polaków o wzrost cen prądu i ogrzewania. Odpowiedź nie pozostawia wątpliwości

Grzejnik
Grzejnik Źródło:Pixabay
Nadchodzący sezon grzewczy spędza sen z powiek wielu rodzinom. Mimo iż rząd przygotował szereg regulacji, które mają złagodzić skutki wzrostu cen, to nastroje społeczne nie są dobre.

Polaków o strach związany ze wzrostem cen prądu, ogrzewania i ciepłej wody, do których dojdzie w najbliższych miesiącach, postanowiła spytać „Rzeczpospolita”. Wyniki sondażu SW Research nie pozostawia wątpliwości. Strach odczuwa ponad 80 proc. respondentów.

Podwyżka cen prądu i ogrzewania powodem do zmartwień

Dokładnie 84,4 proc. uczestników sondażu uznało, że obawia się wzrostu cen prądu, ogrzewania i ciepłej wody w najbliższych miesiącach. Spokojnych jest 7,9 proc. badanych, a 7,7 proc. nie miało zdania. Co ciekawe bardziej zmartwione są kobiety (88 proc.) niż mężczyźni (80 proc.).

To, czy respondenci obawiają się wzrostu cen, ma związek również z zarobkami i wiekiem. „Wzrost cen jest przyczyną obaw dla 9 na 10 osób, które skończyły 50 lat i takiego samego odsetka badanych posiadających dochód w wysokości 2001 – 3000 zł netto. Ze względu na wielkość miejsca zamieszkania wzrostu cen najczęściej obawiają się respondenci z miast liczących nie więcej niż 20 tys. mieszkańców (91%)” – skomentował wyniki sondażu dla rp.pl Przemysław Wesołowski, prezes zarządu agencji badawczej SW Research.

Rząd ma plan, jak walczyć z drożyzną

Podczas gdy na całym świecie zapadają decyzje o oszczędzaniu energii m.in. poprzez wyłączenie podświetlania zabytków, czy też zmniejszenie temperatury w pomieszczeniach, polskie władze chcą doprowadzić do zamrożenia cen prądu. O szczegółach projektu w czwartek 15 września opowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Zgodnie z zapowiedziami, zamrożenie dotknie cen energii do poziomu 2 tys. kWh rocznie. Według Morawieckiego takie działanie pozwoli zaoszczędzić nawet 150 zł miesięcznie. Wyższym limitem zużycia prądu zostaną objęte gospodarstwa domowe, których członkami są osoby z niepełnosprawnościami. W ich przypadku zamrożenie będzie obowiązywało do poziomu 2,6 tys. kWh rocznie.

Mniej przyjemnie będzie, kiedy przekroczymy wyznaczony przez rząd pułap. Wówczas trzeba będzie zapłacić znacznie więcej. Z większymi wydatkami zmierzy się wiele gospodarstw domowych, ponieważ wg. aktualnych wyliczeń czteroosobowa rodzina zużywa ok. 2,5 tys. kWh rocznie. Jak się okazuje, największy problem będą mieli jednak posiadacze starych lodówek, a także pomp ciepła i samochodów elektrycznych.

Badanie zostało przeprowadzone wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 13-14 września 2022 r. W badaniu udział wzięło 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy.

Czytaj też:
Moskwa: Węgiel jest i będzie. Widzimy ceny od 2500 do 3000 zł

Opracowała:
Źródło: Rzeczpospolita