Szefowie Centralnego Ośrodka Sportu aresztowani ws. korupcji

Szefowie Centralnego Ośrodka Sportu aresztowani ws. korupcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dyrektor i wicedyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Krzysztof S. i Tadeusz M., po wręczeniu im kontrolowanej łapówki, zostali zatrzymani i aresztowani na 3 miesiące - poinformował szef CBA Mariusz Kamiński.

Rzeczniczka COS Marta Fijałkowska oświadczyła, że budowa Stadionu Narodowego w Warszawie "nie jest zagrożona" a w najbliższych dniach będzie powołany nowy dyrektor COS. Od piątkowego popołudnia minister sportu Tomasz Lipiec powierzył te obowiązki Piotrowi Apollo.

Na poniedziałkowej konferencji w CBA Kamiński ujawnił, że agenci biura od kilku miesięcy obserwowali szefów COS. Ostatnio nawiązano kontakt z warszawskim biznesmenem, chcącym wynajmować halę Torwaru na imprezy komercyjne. CBA ustaliło, że Tadeusz M. zażądał od niego 300 tys. zł łapówki za wynajem tej hali. Funkcjonariusze CBA kontrolowali operację, w której przedsiębiorca wręczył Tadeuszowi M. wypłacone z operacyjnego funduszu CBA 60 tys. jako pierwszą ratę.

Tuż po jej przyjęciu Tadeusz M. wybiegł z gabinetu, wsiadł do swego samochodu i odjechał. Śledzący go funkcjonariusze CBA spostrzegli, że auto zatrzymuje się na parkingu jednego z ministerstw. Tam został zatrzymany. Sam wskazał w bagażniku neseser i zapakowane w kopertę pieniądze. Chwilę później zatrzymany został szef COS Krzysztof S., który podpisywał umowy z biznesmenem.

Sąd aresztował obu w niedzielę pod zarzutem przyjęcia łapówki. Grozi im kara do 8 lat więzienia. Szefowie przyznali się do zarzuconego im czynu. Według Kamińskiego, istnieje obawa matactwa, ponieważ śledztwo CBA dotyczy także innych umów podpisywanych przez S. i M. CBA podało, że zarówno Krzysztof S., jak i Tadeusz M. byli wieloletnimi wysokimi urzędnikami w administracji publicznej.

Z operacyjnej wiedzy CBA wynika - jak ujawnił w poniedziałek Kamiński - że obaj zatrzymani chcieli zarobić w związku z organizacją Euro 2012 i z tym, że to COS miał wybudować Stadion Narodowy i nim administrować.

"Podejrzani planowali utworzenie kontrolowanych przez siebie firm. 'Zaprzyjaźnionym' biznesmenom proponowali tworzenie przedsiębiorstw ze wskazanymi przez siebie osobami. Firmy te miały być beneficjentami rynku usług świadczonych na rzecz stadionu. Taki stan rzeczy mógł być zapewniony poprzez 'ustawianie' przetargów" - mówił szef CBA. Według niego, sami szefowie COS mieli czerpać z tego zyski, zaś firmy w przetargu miały być rejestrowane jako "słupy".

"Dzięki ujawnieniu przez agentów Biura przestępczego mechanizmu, skarb państwa uniknął ogromnych strat, które mógł ponieść w związku z tą prestiżową imprezą, co groziło kompromitacji państwa" - dodał.

Kamiński podkreślił, że obaj dyrektorzy swoje funkcje w COS objęli już za obecnej ekipy rządowej. "Myśleli, że hasła o traktowaniu walki z korupcją za priorytet tego rządu są puste. Pomylili się i siedzą w więzieniu" - mówił szef CBA.

Nie chciał odpowiadać na pytanie, czy ta sprawa rzuca cień na osobę ministra Lipca, na wniosek którego uzyskali oni te funkcje. Według Kamińskiego, byłaby to ocena polityczna i musi jej dokonać premier Jarosław Kaczyński, który zapewne będzie chciał wyjaśnień w całej sprawie od ministra Lipca.

W opinii Kamińskiego, był to "idealny moment" na dokonanie zatrzymania i oczyszczenie środowiska, bo - jak dodał - jeszcze nie rozpoczęło się rozpisywanie przetargów na inwestycje związane z Euro 2012, więc teraz będzie można przystąpić do nich z "czystą i wiarygodną ekipą". "Nasze działania muszą być dynamiczne, ale nie możemy paraliżować przygotowań do tej prestiżowej imprezy" - dodał.

"Budowa stadionu nie jest zagrożona. Bieżące funkcjonowanie COS nie zostało zachwiane" - zapewniła rzeczniczka COS. Dodała, że jeszcze w tym tygodniu decyzją ministra sportu w COS rozpocznie się audyt dotyczący gospodarki nieruchomościami i udzielania zamówień publicznych.

Jednocześnie Fijałkowska przypomniała, że powstały w Ministerstwie Skarbu Państwa projekt ustawy wskazuje Totalizator Sportowy jako inwestora Narodowego Centrum Sportu (czyli całego kompleksu wokół stadionu, który powstanie na miejscu Stadiou X- Lecia). "Informacja ta zamieszczona jest w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Skarbu Państwa" - dodała.

Szef CBA pytany, czy zatrzymanie ma związek z podawanymi ostatnio w mediach doniesieniami, że COS przedłużył do końca lipca umowę ze spółką dającą miejsce kupcom handlującym na Stadionie X-lecia, odparł, że "śledztwo jest bardzo obiecujące" i że CBA bada wszystkie umowy, jakie COS ostatnio podpisywał. "Zatrzymanie dotyczy kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej" - podkreślił zarazem.

Podziękował wszystkim przedsiębiorcom, "chcącym uczciwie budować swoją pozycję na rynku", którzy zgłaszają do CBA sygnały o nieprawidłowościach.

Kamiński potwierdził, że CBA rozpoczęło sprawdzanie oświadczeń majątkowych parlamentarzystów i że w pierwszej kolejności sprawdzane jest oświadczenie posła SLD Jacka Piechoty. Podkreślił, że CBA sprawdzi wnikliwie wszystkie oświadczenia. "Będzie tu stosowany klucz zrównoważony politycznie, by każdy urzędnik państwowy był świadomy, że jego oświadczenie będzie sprawdzone" - zapewnił szef CBA. Tłumaczył, że oświadczenie majątkowe Piechoty jest sprawdzane już teraz, w związku z doniesieniami medialnymi. Dodał, że aktualnie CBA nie ma zastrzeżeń do jego oświadczenia majątkowego.

pap, ss, ab