We wtorek ok. godz. 16 do placówki banku PKO przy ul. Mickiewicza w Przemyślu weszła młoda kobieta. Po chwili okazało się, że miała przy sobie nóż, zaczęła grozić pracownikom banku śmiercią i zażądała pieniędzy. Wtedy jedna z pracownic przekazała jej worek z banknotami, jednak kobieta nadal trzymała drugą pracownicę za włosy. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać całe zajście. Słychać również, że pracownicy próbowali negocjować z kobietą.
– Proszę pani, co pani robi? – zapytała jedna z pracownic.
– Rabuję bank – odpowiedziała napastniczka.
– Dlaczego?
– Dlatego – stwierdziła kobieta.
– Przecież pani jest porządną kobietą – mówiła pracownica. – Przecież jest pani porządną kobietą, niech pani puści tę dziewczynę – przekonywała.
Seniorka powstrzymała napad na bank w Przemyślu
Negocjacje nie przyniosły efektów, ale w pewnym momencie do akcji wkroczyła seniorka, klientka banku, która stała obok. Uderzyła napastniczkę swoją kulą ortopedyczną. Dzięki temu po chwili kobieta została obezwładniona przez pracowników banku, a na miejsce wezwano policję i pogotowie. Z ustaleń "Faktu" wynika, że zatrzymana to 25-letnia Zoja P., obywatelka Ukrainy, która trafiła do aresztu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu Marta Pętkowska poinformowała w rozmowie z "Faktem", że 25-latka usłyszy zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. – Przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Niewątpliwie w całej tej sytuacji słowa uznania należą się seniorce, która zareagowała we właściwym momencie i udaremniła napad – przekazała prokurator.
twitterCzytaj też:
Telefon z banku… uwaga na podstępnych oszustów!Czytaj też:
Utrudnienia w bankach. Lepiej przygotować gotówkę