Awantura z posłami Konfederacji. Braun ranny podczas interwencji poselskiej

Awantura z posłami Konfederacji. Braun ranny podczas interwencji poselskiej

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Źródło: Wikimedia Commons
Sąd lekarski na rok odsunął Zbigniewa Martykę od wykonywania zawodu. W demonstracji w obronie lekarza negującego pandemię wzięło udział około 200 osób, w tym dwaj posłowie Konfederacji. Jeden z nich opuścił budynek Izby Lekarskiej w krwawiącą dłonią.

Rozstrzygnięcie w sprawie koronasceptycznego lekarza zapadło w Okręgowej Izbie Lekarskiej przy ul. Krupniczej w Krakowie. Kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala ZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej Zbigniew Martyka został ukarany za głoszenie, że pandemii nie ma, a obostrzenia wprowadzane przeciw niej są pozbawione sensu. Negował konieczność zasłaniania ust i nosa, a szczepienia na COVID-19 nazwał „eksperymentem medycznym na masową skalę”.

Dr Martyka i protest antyszczepionkowców w Krakowie

W poniedziałek, podczas ogłoszenia werdyktu sądu lekarskiego, przed budynkiem zebrało się około 200 antyszczepionkowców. Wśród nich znaleźli się przyjezdni z Warszawy, górale zgromadzeni wokół Sebastiana Pitonia oraz posłowie : Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz. Przynieśli transparenty i głosili agresywne hasła, typu: „Rząd zabija”, „Przyjdzie czas, osądzimy i Was” czy „Grzesiowski, zapewnimy Ci lockdown dożywotni”.

Protestujący manifestowali przez około trzy godziny, a Braun z Berkowiczem chcieli dostać się do budynku Okręgowej Izby Lekarskiej. Mówili o natychmiastowej interwencji poselskiej. Pracownicy Izby blokowali jednak drzwi i nie chcieli wpuścić polityków.

Interwencja poselska Konfederacji

– Oto jak bezprawnie uniemożliwiano mi oraz Konradowi Berkowiczowi przeprowadzenie interwencji poselskiej w Okręgowej Izbie Lekarskiej ws. skandalicznego procesu dra Martyki za podważanie sensu maseczek i masowych testów PCR. Zraniono mnie w rękę i nogę, policja nie reagowała – mówił poseł Braun na nagraniu zamieszczonym w sieci.

Naczelna Izba Lekarska po burzliwym proteście postanowiła wydać własne oświadczenie w tej sprawie. „W ciągu ostatnich miesięcy samorząd lekarski doświadcza prób zakłócania pracy organów odpowiedzialności zawodowej przez osoby niebędące stronami postępowań. Tym gorzej, jeżeli w tego typu działania włączają się również osoby, które pełnią funkcje publiczne i używają swojej pozycji do uzyskania indywidualnych korzyści politycznych” – czytamy.

Naczelna Izba Lekarska skomentowała aferę

„W związku z dzisiejszym incydentem przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie, z udziałem jednego z posłów, NIL deklaruje wsparcie w wyjaśnieniu sytuacji, z zastrzeżeniem możliwości podjęcia kroków prawnych w celu zapewnienia odpowiednich warunków do pracy organów odpowiedzialności zawodowej w przyszłości”.

Czytaj też:
Minister Niedzielski o groźbach „kamratów”: Regularne planowanie zamachu
Czytaj też:
Rozłam u antyszczepionkowców. Socha rezygnuje, STOP NOP oskarża

Źródło: Gazeta Wyborcza