Nowy obowiązek dla właścicieli psów. Minister Kowalczyk ujawnił szczegóły

Nowy obowiązek dla właścicieli psów. Minister Kowalczyk ujawnił szczegóły

Pies i kot z właścicielką
Pies i kot z właścicielką Źródło:Shutterstock / Chendongshan
PiS chce nałożyć na właścicieli psów dodatkowy obowiązek. Każdy pupil miałby być obowiązkowo zaczipowany. Minister rolnictwa przedstawił szczegóły proponowanych zmian.

Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło szereg propozycji dla polskiej wsi. Wśród postulowanych zmian pojawiły się również te dotyczące zwierząt. Henryk Kowalczyk zapowiedział ustawę, która będzie dotyczyła właścicieli psów. – Chcemy wprowadzić ustawę o obowiązku chipowania psów, tak żeby każdy był odpowiedzialny za to zwierzę, którym się opiekuje, a nie tylko jak jest mu miłe i wygodne. Mam nadzieję, że we współpracy z samorządami, bo one najlepiej wiedzą, jaki jest z tym problem, tego dokonamy – tłumaczył minister rolnictwa.

Nowy obowiązek dla właścicieli psów

W rozmowie z Radiem Plus polityk zapowiedział, że nowe przepisy miałyby wejść w życie w pierwszym półroczu 2023 roku. Na dostosowanie się do nowych przepisów byłyby co najmniej 2 lata. – Czip to będzie numer, który zidentyfikuje każde zwierze. Można sobie wyobrazić, że to jak PESEL. Docelowo obowiązkiem będzie objęty każdy pies. Musimy dać 2-3 lata na zakończenie tego procesu. Zaczynamy jak najszybciej, będziemy wspierać finansowo ten proces, żeby ci, którzy zrobią to szybciej mieli korzyści – wyjaśnił.

Szef resortu rolnictwa podkreślił, że ma nadzieję, że w tej sprawie uda się zawrzeć kompromis między władzami centralnymi a samorządami oraz izbami weterynaryjnymi. Henryk Kowalczyk dodał, że to właśnie lekarze weterynarii byliby odpowiedzialni za wszczepianie czipów np podczas szczepień czworonogów lub innych wizyt kontrolnych.

Kto zapłaci za czpiowanie psów?

Wicepremier przyznał, że na razie nie ustalono, jak wykonanie obowiązkowego czipowania psów miałoby wyglądać w praktyce. – Zastanawiamy się tylko, jak rozłożyć to w czasie, jak wspomóc przynajmniej na początku, tak, żeby to nie było na koszt właścicieli, tylko, żeby w sposób zachęcający w tych kosztach partycypowały rząd i samorząd – stwierdził polityk. Dopytywany o szczegóły powiedział, że część kosztów czipowania będzie musiał pokryć właściciel czworonoga. Minister nie chciał jednak podać żadnej konkretnej kwoty.

Czytaj też:
Niecodzienny apel do Kaczyńskiego w „DD TVN”. „Może dzięki prezesowi PiS się uda?”
Czytaj też:
Ardanowski pytany o „pazernych chłopów”. „To słowa Kaczyńskiego”

Źródło: Radio Plus