Lawina w Tatrach porwała turystę. TOPR w akcji

Lawina w Tatrach porwała turystę. TOPR w akcji

Mały Kościelec
Mały KościelecŹródło:Wikimedia Commons / Andrzej Otrębski
Ratownicy TOPR pomogli mężczyźnie, którego przysypała lawina. Pod śniegiem spędził ponad 35 minut.

W czwartek 2 lutego w Tatrach zeszła lawina, która porwała turystę. W komunikacie z godziny 16 ratownicy podawali, że mężczyzna został poddany resuscytacji. Później trafić miał do szpitala im. dr. T. Chałubińskiego w Zakopanem, gdzie jego stan określono jako ciężki. Jak informowały służby, poszkodowany został zasypany około godziny 14:35 w rejonie Małego Kościelca. Pomoc nadeszła 35 minut od wezwania.

Pracowity dzień w TOPR

Tego samego dnia ratownicy musieli ewakuować śmigłowcem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego piątkę turystów, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie na północno-wschodniej grzędzie Pośredniej Turni w rejonie Hali Gąsienicowej. Jak przekazano w komunikacie, turyści „zapchali się w eksponowany śnieżno-skalny teren” i nie byli w stanie bezpiecznie wrócić. Posiadali raki i czekany.

Brak wyobraźni przyczyną wypadków w górach

W Tatrach Polskich obowiązywał wówczas trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Odradzane było wybieranie się w góry, nawet na szlaki tak łatwe jak te do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów – mogą one być w każdej chwili zasypane śniegiem. Zagrożenie określane jest jako „znaczne”, a komunikat lawinowy ogólnodostępny na stronie internetowej topr.pl. Mimo to wciąż zdarzają się ludzie, którzy z lekceważeniem podchodzą do tego typu ostrzeżeń i ryzykują własne życie oraz zmuszają do wysiłku ratowników.

Czwarty stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach

Po godzinie 20 TOPR wydał kolejny komunikat i podwyższył o jeden stopień zagrożenie lawinowe. W komunikacie podkreślono, że sytuacja jest ekstremalnie niebezpieczna i odradzano jakiekolwiek wyjścia w góry.

Ostrzeżenie TOPR

„W związku z utrzymującymi się opadami śniegu wraz z mocnym wiatrem, sytuacja lawinowa w Tatrach nadal będzie się pogarszała. Apelujemy o zaniechanie działalności górskiej powyżej górnej granicy lasu! Odradzamy wycieczki drogą do schroniska przy Morskim Oku oraz doliną Roztoki do dol. Pięciu Stawów Polskich. Narciarzy jeżdżących na Kasprowym Wierchu prosimy o pozostanie wyłącznie na przygotowanych trasach narciarskich!” – pisano w czwartek na profilach TOPR w mediach społecznościowych, jeszcze przed ogłoszeniem czwartego stopnia zagrożenia.

Czytaj też:
Spędził dobę przykryty lawiną. Lekarze mówią o cudzie
Czytaj też:
Ojciec Tomasza Mackiewicza o Nanga Parbat: Ta góra mu się należała. Dziś piąta rocznica śmierci himalaisty

Źródło: WPROST.pl