Burza po wywiadzie z Lwem-Starowiczem o „fali detranzycji”. „Dziennikarz musi zadawać niewygodne pytania”

Burza po wywiadzie z Lwem-Starowiczem o „fali detranzycji”. „Dziennikarz musi zadawać niewygodne pytania”

Symbol osób transpłciowych
Symbol osób transpłciowych Źródło:Shutterstock / zdj. ilustracyjne
Sugestia o podżeganiu do niechęci wobec mniejszości ze strony mojej i mojego rozmówcy, prof. Lwa-Starowicza, jest demagogiczna i emocjonalna. Bardzo żałuję, że autorki polemiki upolityczniają swój dyskurs, porównując tranzycję nieletnich do aborcji lub problemu uchodźców, co jest w tym przypadku fałszywą analogią – pisze Krystyna Romanowska, autorka głośnego wywiadu o „fali detranzycji”.

Bardzo dziękuję Katarzynie Skrzydłowskiej-Kalukin i Joannie Sokolińskiej za podjęcie polemiki z moim wywiadem, do którego zaprosiłam profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza, najbardziej znanego eksperta w dziedzinie seksuologii w Polsce. Wywiad dotyczył spodziewanej fali detranzycji, czyli wycofywania się ze zmiany płci, wśród osób identyfikujących się jako transpłciowe bądź niebinarne.

Zaledwie dwa tygodnie temu ukazała się najnowsza praca naukowa, opublikowana w recenzowanym czasopiśmie medycznym „Current Sexual Health Reports”, analizująca dotychczasowy stan wiedzy na temat tego, czy korekta płci pomaga.

Zawiera ona bardzo ważne zdanie:

„Systematyczne przeglądy dowodów przeprowadzone przez organy ds. zdrowia publicznego w Finlandii, Szwecji i Anglii wykazały, że stosunek ryzyka do korzyści związanych ze zmianą płci wśród młodzieży waha się od nieznanego do niekorzystnego”.

Cały artykuł dostępny jest w 18/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.