Kolejna awantura na sesji. Krzyki, groźby i straszenie okupacją urzędu

Kolejna awantura na sesji. Krzyki, groźby i straszenie okupacją urzędu

Kobiety, które chciały zabrać głos na sesji (w tle)
Kobiety, które chciały zabrać głos na sesji (w tle) Źródło:powiat-mielecki.pl
Na Sesji Rady Powiatu Mieleckiego głos chciały zabrać kobiety, które od lat czują się poszkodowane w procesie scalania gruntów. Siostry nie mogły przedstawić problemu, co skończyło się awanturą.

Sprawa dotyczy wydarzeń z Sesji Rady Powiatu Mieleckiego, która odbyła się w piątek 2 czerwca. Pojawiły się na niej dwie siostry, które czują się pokrzywdzone w procesie scalania gruntów na terenie gminy Padew Narodowa – relacjonuje portal hej.mielec.pl. Sprawa sądowa w tej sprawie ciągnie się od 2003 r. Kobiety przekonują, że nigdy nie zgadzały się na scalanie ich gruntów, a podpisy na poszczególnych etapach procedur zostały sfałszowane.

Siostry nie pierwszy raz chciały zabrać głos na radzie powiatu. Udało im się to zrobić m.in. we wrześniu 2018 r. Wówczas podczas sesji został im udzielony głos po wyczerpaniu porządku obrad. Kobiety mogły m.in. poruszyć temat w grudniu 2018 r., kiedy zmieniła się władza w powiecie.

Siostry przez 20 lat walczą o sprawiedliwość. Nie mogły zabrać głosu

W czerwcu 2023 r. siostry wraz z inną poszkodowaną ponownie chciały poruszyć swój problem podczas sesji absolutoryjnej. Czekały przez kilka godzin na wyczerpanie porządku obrad, ale przewodniczący Marek Paprocki nie udzielił im głosu. W związku z takim rozwojem sytuacji doszło do krzyków, gróźb i straszenia okupacją starostwa.

– Nie wyjdziemy z tego urzędu – mówiła jedna z sióstr. „Chamstwo”, „czego wy rozmów nie podejmujecie” – słuchać było na nagraniu. Kobiety zaznaczały także, że politycy „siedzą tu za ich pieniądze”. Domagały się również „wykonania wyroków” w ich sprawie.

Czekały kilka godzin, aby przedstawić politykom problem. Emocje podczas sesji

W końcówce obrad kobietom towarzyszyli przedstawiciele Konfederacji. Dyskusję z kobietami podjął starosta powiatu mielnickiego Stanisław Lonczak. Tłumaczył, że w sprawie sióstr decyzję podejmie sąd i obecny samorząd powiatu nie ma tutaj możliwości działania.

Czytaj też:
Skrytykował PiS w trakcie obrad Sejmu Dzieci i Młodzieży. „Próba narzucenia nam jednej, określonej, politycznej linii”
Czytaj też:
Kłótnia Grzegorza Brauna ze strażą TK. Poszło o kontrowersyjną aktywistkę

Źródło: hej.mielec.pl