Nietypowa akcja służb na granicy. Dziecko dusiło się owiniętym wokół szyi pasem

Nietypowa akcja służb na granicy. Dziecko dusiło się owiniętym wokół szyi pasem

Wypadek w miejscowości Zabłotce
Wypadek w miejscowości Zabłotce Źródło:Straż Graniczna
Funkcjonariusze Straży Granicznej ruszyli na pomoc na przejściu w Korczowej. Ich reakcja na prośbę przerażonej matki 5-latka była natychmiastowa. To nie jedyna nietypowa akcja, w której brali udział pogranicznicy.

Działania polskich patroli nie ograniczają się jedynie do strzeżenia granicy i zapobiegania próbom nielegalnego przedostawania się cudzoziemców do Polski. Choć służby codziennie mierzą się z nieustającym naporem migrantów, mają też do czynienia z obcokrajowcami, którzy zgodnie z prawem wjeżdżają do Polski. Tym razem do niebezpiecznego zdarzenia doszło 13 sierpnia na przejściu granicznym w Korczowej.

Jak wynika z raportu służb, wjeżdżająca do Polski obywatelka Ukrainy poprosiła strażników granicznych o pomoc. Okazało się, że podróżujący z nią syn owinął sobie kilkukrotnie wokół szyi pas bezpieczeństwa, a blokada uniemożliwiała wyplątanie dziecka.

Interwencja Straży Granicznej. Pomogli przerażonej kobiecie

„Reakcja mundurowych była natychmiastowa. Aby uwolnić duszące się dziecko, przecięli pasy bezpieczeństwa” – przekazał Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Jak wyjaśniono w komunikacie, po chwili przerażona matka odetchnęła z ulgą, jej 5-letni synek został bezpiecznie wyjęty z samochodu. Po udzieleniu niezbędnej pierwszej pomocy rodzina mogła kontynuować podróż.

To nie jedyna niecodzienna sytuacja, w której udział brali polscy pogranicznicy. Dwa dni wcześniej (11 sierpnia) strażnicy graniczni z Podkarpacia byli świadkami wypadku w miejscowości Zabłotce w powiecie sanockim. Poruszający się przed nimi trabant zjechał na drugi pas, po czym zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem i dachował.

Dziecko owinęło pas bezpieczeństwa wokół szyi. Funkcjonariusze SG ruszyli na pomoc

„Z pomocą natychmiast ruszył patrol SG z placówki w Sanoku. Mundurowi pomogli wydostać się rodzinie z samochodu, zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a także udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy. Podróżująca trabantem rodzina miała naprawdę dużo szczęścia. Cudem uniknęła zderzenia czołowego, a „koziołkowanie” skończyło się na niewielkich obrażeniach” – relacjonują polskie służby.

Czytaj też:
Premier Morawiecki o planach PiS ws. migrantów. „Granice Polski i Europy są atakowane”
Czytaj też:
Tusk zaproponował własne pytanie do referendum. „Czy jesteś za budową prawdziwej bariery?”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl