Zastrzelony chory psychicznie z siekierą

Zastrzelony chory psychicznie z siekierą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjant śmiertelnie postrzelił agresywnego mężczyznę, który siekierą zranił sanitariusza i pielęgniarkę w jednej z miejscowości powiatu strzeleckiego (Opolskie).

Do zdarzenia doszło przed południem. Policjanci zostali wezwani przez dyspozytora pogotowia do asysty w udzieleniu pomocy agresywnemu 32-latkowi, który - jak wynika z ustaleń policji - wcześniej leczył się psychiatrycznie. "Wiedząc o tym, że pacjent, do którego wezwano karetkę, miał wcześniej zaburzenia psychiczne dyspozytor pogotowia poprosił o asystę policji" - wyjaśnił Dryszcz.

Pogotowie do swojego syna wezwali rodzice. Mężczyzna biegał po posesji z butlą gazową i zapalonym palnikiem. Na miejsce najpierw dojechała karetka, dopiero potem radiowóz. "W tym czasie mężczyzna zdążył zranić siekierą w plecy sanitariusza, a potem uderzył w rękę pielęgniarkę" - relacjonował Dryszcz.

W chwili, gdy napastnik zaatakował pielęgniarkę, na miejsce dotarł radiowóz. "Funkcjonariusz kilkakrotnie wezwał napastnika, by odrzucił siekierę. Mężczyzna nie reagował na polecenia policjanta. Wtedy funkcjonariusz oddał strzały ostrzegawcze. Gdy i to nie pomogło, strzelił w kierunku napastnika, raniąc go w biodro" - mówił poodinsp. Dryszcz.

Rannego 32-latka zabrało pogotowie, mężczyzna zmarł w drodze do szpitala. "Według relacji świadków zdarzenia, reakcja policjanta uratowała życie sanitariuszowi i pielęgniarce" - powiedział podinsp. Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji..

Dodał, że na miejscu zdarzenia był już prokurator i zespół kontrolny policji, którego czynności potwierdzają zasadność użycia broni. "Z ustaleń zespołu wynika, że do użycia broni doszło w zgodzie z przepisami i procedurą" - powiedział policjant.

pap, em