Przełom ws. brutalnego zabójstwa w 2000 r. Mieszkanka Podlasia zamordowana przez 15-latka?

Przełom ws. brutalnego zabójstwa w 2000 r. Mieszkanka Podlasia zamordowana przez 15-latka?

Policyjna taśma w miejscu zbrodni, zdjęcie ilustracyjne
Policyjna taśma w miejscu zbrodni, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / dies-irae
Władze Stanów Zjednoczonych wydały Polsce 38-letniego Krzysztofa L. Z ustaleń policjantów z tzw. Archiwum X wynika, że jako nastolatek miał w 2000 r. brutalnie zamordować własną ciocię.

Do zamordowania 52-letniej Barbary Lebiedzińskiej doszło w 2000 r. w miejscowości Suraż w województwie podlaskim.

Kobieta powróciła za Stanów Zjednoczonych

Jak relacjonuje dziennik „Fakt”, kobieta mieszkała z mężem i trojgiem dzieci. W ostatnich latach życia pani Barbary rodzina zdecydowała się na przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych.

Mimo wyjazdu, rodzina nie zdecydowała się na sprzedaż swojego domu przy ul. Piłsudskiego w Surażu, a pani Barbara co jakiś czas wracała w rodzinne strony. Podczas jej nieobecności nieruchomością opiekowali się sąsiedzi, którzy zamieszkiwali przy tej samej ulicy.

Po raz ostatni pani Barbara powróciła do ojczyzny, aby odebrać Zieloną Kartę. Dzień przed śmiercią kobieta przekazała telefonicznie swojemu mężowi niepokojące sygnały. Miała wrażenie, że ktoś obcy chodzi po werandzie i obserwuje ich dom.

Brutalne zamordowanie pani Barbary

Następnego dnia, ok. godz. 4 nad ranem, idący na grzyby sąsiad dostrzegł dym wydobywający się z domu pani Barbary. Mężczyzna natychmiast pobiegł po znajomego, który należał do Ochotniczej Straży Pożarnej, po czym wspólnie weszli do domu.

Wewnątrz odnaleźli zmasakrowane zwłoki pani Barbary. Organy ścigania ustaliły w trakcie śledztwa, że ofiara była torturowana przy użyciu rakiety tenisowej, sznurka i parasolki.

Na szyi ujawniono ślady duszenia. Ponadto, sprawca skakał po żyjącej ofierze, przyciskał kolanem i okładał pięściami. W celu zatarcia śladów zbrodni podpalił dywan, który oblał wcześniej benzyną.

Sprawie przyjrzeli się policjanci z tzw. Archiwum X

Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w 2002 r. Nie udało się wówczas nie tylko ustalić tożsamości sprawcy, ale także motywu zbrodni. Warto dodać, że z domu pani Barbary nic nie zostało skradzione.

Przełom nastąpił kilka lat temu, gdy sprawę wzięli pod lupę policjanci z tzw. Archiwum X, czyli zespołu ds. przestępstw niewykrytych. Tego rodzaju zespoły funkcjonują we wszystkich komendach wojewódzkich policji i mają na swoim koncie wiele sukcesów.

Panią Barbarę zamordował 15-latek?

Policjanci doprowadzili do zatrzymania w 2020 r. w Stanach Zjednoczonych domniemanego sprawcy. Okazał się nim 38-letni Krzysztof L., dla którego pani Barbara była ciocią. Jego rodzina zamieszkiwała dom położony naprzeciwko domu pani Barbary. W chwili jej śmierci Krzysztof L. miał zaledwie 15 lat.

Choć od zatrzymania Krzysztofa L. minęły już trzy lata, dopiero teraz zakończyła się procedura ekstradycyjna. 38-latek został przetransportowany na terytorium naszego kraju. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Morderstwo w Krajence. Seniorka zginęła od strzału w głowę
Czytaj też:
W mieszkaniu w Redzie znaleziono ciała 32-latka i jego córki. Nowe informacje

Źródło: Fakt