Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 19 grudnia w godzinach popołudniowych w samym centrum Zakopanego. W jednej z restauracji znajdujących się w górnej części Krupówek doszło do pożaru. Budynek, który płonie, to bar szybkiej obsługi, który w przeszłości nosił nazwę „Maleńka” a obecnie nazywa się „Mini-Szałas”.
Pożar w Zakopanem. Płonie restauracja na Krupówkach
Cały budynek od razu stanął w ogniu. Na miejsce wysłano cztery zastępy straży pożarnej, które biorą udział w akcji gaśniczej. Na chwilę obecną sytuacja jest już niemal całkowicie opanowana. Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik prasowy PSP Zakopane przekazał w rozmowie z Onetem, że płomienie są już dogaszane. – Pożar był bardzo gwałtowny, ale udało się go zatrzymać, zanim się przedostał na sąsiednie budynki – tłumaczył.
Z ustaleń „Tygodnika Podhalańskiego” wynika, że w pożarze ucierpiały dwie osoby. – Akcja cały czas trwa. Są dwie osoby wydobyte z budynku. Poszkodowani są nieprzytomni i trwa ich reanimacja. Przeszukujemy budynek, bo są informacje od osób postronnych, że w budynku była jeszcze trzecia osoba — przekazał Andrzej Król-Łęgowski.
Jak poinformowała zakopiańska straż pożarna, ratownicy zdołali przywrócić funkcje życiowe obu osobom poszkodowanym. Dwie kobiety w wieku około 50 lat trafiły do szpitala.
Czytaj też:
Szokujące informacje ws. zbrodni w Jeleniej Górze. Rodzice uczniów zabrali głosCzytaj też:
Słynne drzwi będą zamknięte na 25 lat. Turyści mają ostatnią szansę
