W przyszłym roku odbędą się największe zintegrowane ćwiczenia dowodzenia wojsk NATO od czasu zimnej wojny – donosi Financial Times. Planowany termin manewrów to luty i marzec. Głównym celem ma być sprawdzenie się i przygotowanie przed ewentualną agresją ze strony Rosji na któregokolwiek z członków Sojuszu.
Steadfast Defender – tak nazywają się przyszłoroczne ćwiczenia – są elementem strategii NATO wprowadzonej od momentu inwazji Rosji na Ukrainę. W manewrach ma wziąć udział ponad 40 tys. żołnierzy, nawet 700 samolotów i innych jednostek latających oraz 50 statków.
Największe ćwiczenia NATO od czasu zimnej wojny odbędą się w Polsce
Termin ćwiczeń znacząco zbiega się z drugą rocznicą rosyjskiej inwazji. Manewry zlokalizowane będą w Polsce, Niemczech i krajach bałtyckich. Weźmie w nich udział także Szwecja, pomimo tego, że nadal nie została oficjalnym członkiem NATO.
Sposób przeprowadzenia manewrów oraz ich liczebność są wynikiem decyzji podjętej przez NATO w ostatnim czasie. Dotychczas organizowane dwukrotnie w ciągu roku ćwiczenia zostały zastąpione jednymi wielkimi. Ich lokalizacja ma być jasnym symbolem dla Kremla, a także odpowiedzią na wezwania podczas ostatniego szczytu w Wilnie do wzmocnienia tzw. wschodniej flanki Sojuszu.
Seria ćwiczeń NATO we wschodniej Europie
Ostatnie wielkie ćwiczenia NATO odbyły się w czerwcu w niemalże tych samych państwach, w których planowane są te przyszłoroczne. W Air Defender 23 udział wzięło udział około 10 tys. żołnierzy z 25 krajów oraz 250 samolotów. – To jasny komunikat, że NATO jest gotowe do obrony każdego centymetra terytorium swojego sojuszu – komentowała wówczas rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu.
Inne ćwiczenia odbywają się także teraz, we wrześniu, u wybrzeży Estonii i Łotwy. Ich cel jest zbieżny z tymi przyszłorocznymi. Udział w North Coast 23 bierze około 30 okrętów i ponad 3 tys. żołnierzy ze wszystkich krajów NATO znajdujących się w regionie Morza Bałtyckiego, a także przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Kanady, Holandii, Belgii i Francji. Na miejscu są także szwedzcy wojskowi, pomimo niedołączenia jeszcze do Sojuszu.
Czytaj też:
Kryzys na granicy z Białorusią. Takiego raportu nie było dawnoCzytaj też:
Rosyjski dron na terytorium NATO. Rumunia potwierdza doniesienia