Chłopiec w oknie życia w Legnicy. „To dla nas smutna radość”

Chłopiec w oknie życia w Legnicy. „To dla nas smutna radość”

Okno życia, zdjęcie ilustracyjne
Okno życia, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Tomasz Wojtasik
W piątek w legnickim oknie życia zostało odnalezione dziecko. To zdrowy chłopiec.

W oknie życia przy Ośrodku Edukacyjno-Opiekuńczym „Samarytanin” w Legnicy w piątek około południa znalezione zostało dziecko. Okazało się, że to chłopiec w wieku około trzech-czterech miesięcy. Pracownicy Caritas rozpoczęli tzw. Procedurę okna życia. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i inne służby. Dziecko otrzymało imię Robert.

– To dla nas smutna radość. Z jednej strony jest radość, że dziecko żyje, jest zdrowe, w dobrym stanie, z drugiej strony smutek, bo rodzice musieli podjąć bardzo poważną, dramatyczną decyzję – komentowała kierowniczka ośrodka Katarzyna Kardasz.

Dziecko w oknie życia – jaka jest procedura?

Dzieci, które pozostawiane są w oknie życia, trafiają najpierw do szpitala, gdzie poddawane są diagnostyce. Przez 30 dni od zostawienia dziecka rodzice lub rodzic mogą jeszcze zgłosić się do szpitala, by je odebrać. Katarzyna Kardasz tłumaczy, że decyzje o oddaniu dziecka bywają podejmowane pod wpływem emocji lub w sytuacji zagrożenia i zdarza się, że rodzice żałują swojej decyzji.

Jak wyjaśnia KAI, okno życia to alternatywa dla tych rodziców, którzy nie są w stanie samodzielnie wychować dziecka, nie mają warunków czy uważają, że nie są na siłach, by to zrobić. Pozostawienie dziecka w oknie życia nie jest uznawane za porzucenie. Osoba pozostawiająca dziecko nie jest poszukiwana. Dzieci przechodzą badania, następnie trafiają do rodziny zastępczej i są oddawane do adopcji.

W trakcie 13 lat działania okna życia w Ośrodku Edukacyjno-Opiekuńczym „Samarytanin” przy ul. Poselskiej w Legnicy, oddanych zostało do niego sześcioro dzieci: dwie dziewczynki i czterech chłopców.

Czytaj też:
Jak można żyć, „nie mając” ciała? Przypadek tzw. bezcielesnej kobiety

Źródło: KAI