W samochodzie znaleziono ciało mężczyzny. To zaginiony 36-latek

W samochodzie znaleziono ciało mężczyzny. To zaginiony 36-latek

Radiowóz policji
Radiowóz policji Źródło: Shutterstock / DarSzach
Odnaleziono ciało 36-latka z Gogołowa, który był poszukiwany od kilku dni. Jego zwłoki znaleziono w aucie na mało uczęszczanej drodze. Na razie nie wiadomo, jak doszło do jego śmieci.

Marcin P. z Gogołowa (woj. podkarpackie) jest poszukiwany od środy 22 listopada. 36-latek po raz ostatni był widziany w poniedziałek o godz. 8:45 w sąsiadującej miejscowości – Gliniku Górnym. Mężczyzna powiedział żonie, że jedzie do Brzostka w powiecie dębickim, by kupić pompę, ale tam nie dotarł. Od tamtej pory nie wrócił do domu, ani nie skontaktował się z rodziną.

Małżeństwo, gdy widzieli się po raz ostatni, byli w dobrych relacjach. Marcin P. nie wziął ze sobą dokumentów. Miał przy sobie telefon, ale był wyłączony lub się rozładował. Policja opublikowała rysopis 36-latka i rozpoczęła jego poszukiwania.

Powiedział żonie, że jedzie kupić pompę i zaginął. Jego zwłoki znaleziono na mało uczęszczanej drodze

Ciało mężczyzny znaleziono w środę późnym popołudniem w Tarnawie Górnej – poinformował portal korsosanockie.pl. Zwłoki znajdowały się w samochodzie, który stał na parkingu przy mało uczęszczanej drodze. To tzw. „Gruszka”, czyli skrót drogowy z Tarnawy do Leska. Policję o aucie powiadomili mieszkańcy. Ciało Marcina P. zidentyfikowała jego żona.

Okoliczności śmierci 36-latka nie są jasne. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie nic nie wskazuje na to, by mężczyzna padł ofiarą przestępstwa. Glinik Górny i Tarnawę Górną dzieli około 90 kilometrów. Ciało Marcina P. zabezpieczono do badań sekcyjnych, które mają odbyć w najbliższy poniedziałek. Po wynikach sekcji będzie znana przyczyna zgonu 36-latka.

Czytaj też:
Zwłoki kobiety w domu wielorodzinnym. Miała ranę ciętą na szyi
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek na DK7. Licznik auta zatrzymał się na 185 km/h

Źródło: korsosanockie.pl