Straż graniczna przekazała, że we wtorek do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 16 cudzoziemców.
„Grupa prawie 60 cudzoziemców prowadzona przez przewodnika, przemieszczała się wzdłuż barier szukając miejsca do nielegalnego przedostania się do Polski” – poinformowała.
Codziennie kilkadziesiąt osób stara się przekroczyć granicę z UE
Mimo niskich temperatur presja migrantów na polską granicę nie ustępuje. W dniach od 1 do 3 grudnia do Polski starało się przedostać 64 cudzoziemców. 11 migrantów zostało zauważonych przez polskie służby, ale wszyscy wycofali się na Białoruś.
W piątek odnotowano 34 próby nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy, w niedzielę – 30. W sobotę zdarzeń związanych z nielegalnym przekroczeniem granicy naszego państwa nie odnotowano, co było pierwszą taką sytuację od dawna, natomiast zauważono grupę osób prowadzoną przez białoruskie służby wzdłuż bariery technicznej.
4 grudnia nad ranem na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych, migranci zaatakowali polski patrol kamieniami i płonącymi gałęziami. Nikt nie ucierpiał.
„Próby nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy zostały odnotowane na odcinkach służbowej odpowiedzialności Placówek SG: w Płaskiej, Narewce i w Dubiczach Cerkiewnych. Wśród cudzoziemców były osoby pochodzące między innymi z Pakistanu i Afganistanu” – czytamy w komunikacie służb.
Kryzys migracyjny nasilił się ostatnio na granicy rosyjsko-fińskiej. W ubiegłym tygodniu Finlandia zamknęła ostatnie przejście graniczne z Rosją, wysunięta na daleką północ lapońskie Raja-Jooseppi. – Może to już koniec, a może to był dopiero początek – stwierdził w rozmowie z dziennikarką Guardiana zastępca dowódcy tamtejszej Straży Granicznej.
Sytuacja wyglądało bliźniaczo do wojny hybrydowej prowadzonej przez Białoruś względem Polski. – Finlandia jest celem rosyjskiej operacji. To jest kwestia bezpieczeństwa narodowego – tłumaczyła fińska minister spraw wewnętrznych Mari Rantanen.
Czytaj też:
Migranci zaatakowali funkcjonariuszy SG płonącymi konarami. Do sieci trafiło szokujące nagranieCzytaj też:
Kontrola graniczna na przejściu ze Słowacją. Jest decyzja MSWiA