Alarm powodziowy we Wrocławiu i okolicach. Wody będzie przybywać

Alarm powodziowy we Wrocławiu i okolicach. Wody będzie przybywać

WOPR we Wrocławiu
WOPR we Wrocławiu Źródło: WOPR Wrocław
We Wrocławiu obowiązuje nadal alarm powodziowy, a najniebezpieczniej jest w okolicach rzeki Widawy. Stan alarmowy przekroczyła także Ślęza.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już w pierwszy dzień świąt ostrzegał przed roztopami i podnoszącym się poziomem wód. Kilka dni później mieszkańcy Wrocławia i okolic wciąż nie są pewni swojego losu, bowiem alarm powodziowy nadal obowiązuje. Niebezpiecznie jest głównie w pobliżu Widawy i Ślęzy, choć alarmy obejmują tylko osiedla leżące nad pierwszą z tych rzek.

Alarmy powodziowe we Wrocławiu

Alarm powodziowy we Wrocławiu w czwartek 28 grudnia obecnie obejmuje m.in. Psie Pole, Wojnów, Zgorzelisko, Kowale, Zakrzów, Pawłowice, Sołtysowice, Świniary, Lipę Piotrowską i Widawę. Już w środę 27 grudnia woda zalała kilka działek w gminie Żórawina. Podmyta została też droga w Wilczycach, a w gminie Bierutów pod Oleśnicą układano worki z piaskiem.

Jak donosi portal tuwroclaw.com, od środy sytuacja poprawiła się jedynie na rzece Oławie. Opadnięcie poziomu tej rzeki o 20 cm pozwoliło na odwołanie stanu alarmowego, choć wciąż jest tam stan ostrzegawczy. Bardzo niebezpiecznie jest za to przy Widawie. W Zbytowej rzeka osiągnęła tam już powyżej 55 cm od stanu alarmowego.

Poziom wody będzie wzrastał

W Krzyżanowicach pod Wrocławiem stan alarmowy przekroczony został o 48 cm. Meteorolodzy z IMGW przewidują dalsze wzrosty poziomu wód, związane ze spływem wód opadowo-roztopowych. Zalana została już m.in. ulica Ludowa we Wrocławiu. Podmywane są ulice w Wilczycach w gminie Długołęka, a Widawa może przelać się przez Most Wilczycki we Wrocławiu.

W czwartek rano rzeka Ślęza przekraczała stany alarmowe we wsi Ślęza o 6 cm, a w Borowie o 5 cm. Odwołano tam czerwony alert hydrologiczny. Uspokojenie sytuacji na rzece nie oznacza jednak całkowitego spokoju dla mieszkańców. W środę 27 grudnia kilka domów w Rzeplinie zostało zalanych przez wodę... z nieudrożnionego rowu. Zalanych zostało też kilka piwnic w Żórawinie.

Czytaj też:
Styczeń może zaskoczyć. Synoptycy pokazali najnowsze prognozy
Czytaj też:
Szalejący sztorm zniszczył plażę. To popularne miejsce wśród polskich turystów

Opracował:
Źródło: tuwroclaw.com