Przedstawiciele PiS podkreślili na czwartkowej konferencji, że Tusk otrzymał honoraria autorskie za album od wydawnictwa Millenium Media i fundacji Dar Gdańska, której celem była pomoc "skrzywdzonym" dzieciom z Pomorza Gdańskiego.
Jolanta Szczypińska powiedziała, że nie doszło do przestępstwa, lecz sytuacji "moralnie nagannej".
"Stawiamy pytanie, czy nie jest moralnie nagannym, że polityk zarabiający duże pieniądze jako parlamentarzysta otrzymywał pieniądze z fundacji charytatywnej, którą sam założył" - oświadczył z kolei wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra.
Wtórowała mu Szczypińska: "czy nie jest wstyd panu Donaldowi Tuskowi za to, że tak naprawdę zamiast te środki przeznaczyć dla dzieci, jednak w jakiś sposób oszukał te dzieci?". "To jest moralnie naganne naszym zdaniem i taka postawa jest etycznie naganna" - podkreśliła.
Szczypińska zastrzegła jednocześnie, że PiS nie zarzuca Tuskowi przestępstwa. "Oczywiście, że to nie jest przestępstwo - to jest działanie zgodne z prawem. Natomiast my zadajemy pytanie (...) czy jest moralne wykorzystywanie fundacji, która powinna służyć pewnemu celowi, a tak naprawdę (...) ona nie spełnia tej roli. To jest naszym zdaniem, zdaniem PiS moralnie naganne" - oświadczyła.
"Nie będziemy zawiadamiać żadnej prokuratury, bo wszystko się dzieje zgodnie z prawem" - dodała.
Szczypińska poinformowała, że sygnały "o nieprawidłowościach dotyczących Fundacji +Dar Gdańska+" docierały do PiS od dłuższego czasu". "Niestety okazało się, że te zarzuty pod adresem nieprawidłowej działalności fundacji +Dar Gdańska+ jednak się potwierdziły" - powiedziała.
Według Szczypińskiej, deklarowanym celem fundacji "była pomoc i wsparcie dla dzieci z Pomorza Gdańskiego". Jak mówił Putra, Tusk ustanowił Fundację Pomocy Dzieciom Skrzywdzonym "Dar Gdańska" w 1995 roku. Dodał, że jednym ze źródeł dochodów fundacji były duże zyski związane ze sprzedażą bestsellerowych albumów "Był sobie Gdańsk".
"Prasa wielokrotnie donosiła, że w 2001 roku prawa autorskie do tej serii fundacja odsprzedała firmie Millenium Media sp. z o.o. za około 5 tys. zł" - powiedział Putra.
Według niego, prasa donosiła, że "dyrektorem fundacji był tym czasie Grzegorz Fortuna, jednocześnie większościowy udziałowiec firmy Millenium Media sp. z o.o., a udziałowcem firmy Millenium Media sp. z o.o. była również Fundacja Liberałów, której fundatorem i członkiem rady był Donald Tusk".
"A wszystkie te trzy podmioty funkcjonowały w biurze pod tym samym adresem (...) następnie fundacja stopniowo ograniczała swoją działalność, by 1 sierpnia 2005 roku decyzją Donalda Tuska ulec likwidacji" - opisywał wicemarszałek.
Jak powiedział, z oświadczeń majątkowych Tuska za okres 2000-2005 wynika, że otrzymał on ok. 191 tys. 695 zł z tytułu honorariów autorskich.
ab, pap