Rzecznik Konfederacji przerwała konferencję PiS. „Będziecie następni, chyba że się ułożycie z Tuskiem”

Rzecznik Konfederacji przerwała konferencję PiS. „Będziecie następni, chyba że się ułożycie z Tuskiem”

Anna Bryłka, Zbigniew Kuźmiuk i Mariusz Błaszczak
Anna Bryłka, Zbigniew Kuźmiuk i Mariusz Błaszczak Źródło:YouTube / PiS
Konferencja PiS miała zaskakujący koniec za sprawą rzecznik Konfederacji Anny Bryłki. – Konfederacja będzie następna, proszę pani, chyba że się ułożycie z Donaldem Tuskiem, bo będziecie następni. Oj, nie przepuści wam – mówił Mariusz Błaszczak.

Politycy PiS na konferencji prasowej alarmowali przed trzema unijnymi podatkami, na które ich zdaniem zgodził się Donald Tusk. Mariusz Błaszczak przekonywał, że wpływy z podatków skierowane będą bezpośrednio do budżetu UE, kosztem państw członkowskich, przede wszystkim Polski. Chodzi o podatki od handlu emisjami, śladu węglowego i dotyczącego zysków korporacji.

Wiceprzewodniczący klubu PiS tłumaczył, że „wcześniej podatki naliczane były pod względem dochodu narodowego brutto, teraz będą ściągane bezpośrednio od tych procesów, co spowoduje, że Polska będzie bardziej obciążona niż zamożne państwa zachodu Europy”.

PiS chce debaty w Sejmie o nowych, unijnych podatkach

– Składamy wniosek o debatę na posiedzeniu Sejmu. Chcemy zadać pytania, dlaczego wycofane zostało weto wobec tych podatków, składane przez rząd PiS, a po drugie – jakie będą koszty tych podatków dla przeciętnego Kowalskiego, dla budżetu państwa – mówił Błaszczak. Były wicepremier dodał, że „można pokusić się o teorię, że w ten sposób Tusk spłaca zobowiązanie, jakie podjął poprzez wsparcie ze strony UE, Brukseli, a może, mówiąc wprost, Berlina, w czasie kampanii wyborczej”.

W sekcji pytań wiceszef klubu PiS został zapytany o pomysł skrócenia kadencji Sejmu. Ocenił, że „mogłoby zatrzymać destrukcję państwa polskiego”. – Jeżeli słyszymy taką wypowiedź w ustach Donalda Tuska, to w mojej ocenie jest to blef, który ma tylko zdyscyplinować koalicjantów w kontekście, chociażby tego, co słyszymy na temat list w wyborach samorządowych. To jest gra wewnętrzna – powiedział Błaszczak.

Będą przedterminowe wybory parlamentarne?

– Chyba nie sądzicie, że Donald Tusk chce odebrać władzę Donaldowi Tuskowi – dodał Zbigniew Kuźmiuk. Zdaniem byłego wicepremiera Prawo i Sprawiedliwość poparłoby wniosek, aby doszło do przedterminowych wyborów. Błaszczak w kontekście przedstawienia kandydatów PiS w wyborach samorządowych uspokajał, że jest jeszcze dużo czasu i dopiero zostało opublikowane zarządzenie. – Nie ma pośpiechu – zapewniał w kontekście zaprezentowania potencjalnego kandydata prezydenta Warszawy.

Wiceprzewodniczący klubu PiS zaprzeczył, że najbliższe wybory to „być albo nie być” dla jego ugrupowania. Zarzucił prezydentom miast koalicji rządzącej, że koncertują się na sprawach z polityki krajowej. Błaszczak jako przykład wymienił Rafała Trzaskowskiego i jego Campus Polska Przyszłości. – Jeżeli tylko jest większa ulewa, to Warszawa tonie. Zajmuje się czymś innym, niż do czego został powołany – kontynuował.

Anna Bryłka z Konfederacji starła się z Mariuszem Błaszczakiem. „Donald Tusk wam nie odpuści”

Na koniec pytanie byłemu wicepremierowi zadała rzecznik Konfederacji. – Czy nie odnosicie panowie wrażenia, że premier Donald Tusk kontynuuje politykę premiera Morawieckiego na forum Unii Europejskiej? – zapytała Anna Bryłka. – Nie, wręcz zaprzecza – wtrącił Błaszczak. Polityk Konfederacji kontynuowała, że to właśnie były premier zgodził się na nowe podatki.

– W sprawie każdego podatku jest prawo weta. Proszę nie kłamać. Donald Tusk wycofał te weta – zareagował Kuźmiuk. – Konfederacja będzie następna, proszę pani, chyba że się ułożycie z Donaldem Tuskiem, bo będziecie następni. Oj, nie przepuści wam – zakończył Błaszczak.

Czytaj też:
Sondaż. Kaczyński na politycznej emeryturze? Polacy wskazali następcę
Czytaj też:
Ziobro, Czarnek i Kamiński uciekną do Brukseli? Nieoficjalnie: Mogą dostać wysokie miejsca