Najmłodszy chrześniak prezydenta dopomina się o zwrot depozytu. Chodzi o 0,5 mln zł

Najmłodszy chrześniak prezydenta dopomina się o zwrot depozytu. Chodzi o 0,5 mln zł

Budynek Sejmu przy ul. Wiejskiej w Warszawie /
Budynek Sejmu przy ul. Wiejskiej w Warszawie / Źródło:Wikimedia Commons
Do Sejmu wpłynęła petycja podpisana przez najmłodszego chrześniaka trzeciego prezydenta – Ignacego Mościckiego. Komisja ds. petycji podjęła decyzję w związku z jego propozycją. W tle chodzi o gigantyczne pieniądze.

Sprawę opisał dziennik „Fakt”. Jak przypomina redakcja, w 1926 roku prezydent II Rzeczpospolitej (urzędujących w latach 1926-1939) wydał dekret ws. rodzin wielodzietnych. Każdy siódmy syn miał zostać jego chrześniakiem i otrzymać specjalnego rodzaju przywileje.

Mościcki został ojcem chrzestnym łącznie 900 osób. Każdy z nich miał możliwość skorzystać z bezpłatnej edukacji na terenie Polski, jak i poza nią – włącznie ze szkołą wyższą, a także pobierać stypendium, mieć bezpłatne przejazdy i bezpłatną opiekę zdrowotną. Oprócz tego mieli również książeczkę oszczędnościową Pocztowej Kasy Oszczędnościowej – której wkład to 50 zł (na tamte czasy była to bardzo duża suma). Kasa została jednak ponad dekadę później zlikwidowana. Co jednak z oszczędnościami, które pomnożone zostały o odsetki?

W tej sprawie właśnie jeden z chrześniaków Mościckiego zgłosił się do Sejmu. – Moim obowiązkiem jest dopominać się o zwrot tego depozytu w jego pełnym wymiarze – podkreślił. Mężczyzna szacuje, że kwota podarunku ma wysokości aż 0,5 mln zł. Jednak zaznacza, że nie tylko on skorzysta na ewentualnym wszczęciu procesu legislacyjnego. Zmiany otworzyłyby drogę także innym osobom.

Petycja została rozpatrzona przez sejmową komisję na początku drugiej połowy marca. Urszula Augustyn z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że podobna petycja już za poprzedniej kadencji trafiła do Sejmu. Nie uwzględniono propozycji. – Obowiązuje prosta zasada, że prawo nie działa wstecz. Ustawa (...) o zmianie systemu pieniężnego, której nowelizację zakłada się w petycji, już nie obowiązuje. Przepisy uległy przedawnieniu i ten sposób dochodzenia praw przez chrześniaków jest niemożliwy do wprowadzenia – powiedziała, cytuje „Fakt”.

Augustyn zasugerowała, by chrześniacy Mościckiego znaleźli inny sposób, jeśli chcą wprowadzić zmiany.

Podobna petycja była już przez sejmową komisję rozpatrywana

Warto dodać, że – jak wskazuje dziennik "Rzeczpospolita" – podobna petycja do Sejmu wysłana została w 2022 roku. Wówczas jeden z chrześniaków również proponował uchwalenie ustawy, która otworzyłaby mu drogę do odzyskania pieniędzy. Mężczyzna również wskazał, że chodzi o 0,5 mln zł. Podczas obrad sejmowej komisji poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Świat zapewniał, że ministerstwo finansów szczegółowo przeanalizowało sprawę i wówczas okazało się, że roszczenia przedawniły się – czytamy.

Prezydent Mościcki był prezydentem, ale także wybitnym badaczem i wynalazcą. Napisał więcej niż 60 prac naukowych. Był też autorem kilkudziesięciu patentów, do których prawa ostatecznie oddał państwu polskiemu – nie pobierając żadnego wynagrodzenia. Zmarł niecałe siedem lat po ustąpieniu z urzędu prezydenckiego – w Szwajcarii.