Szafarowicz domaga się przeprosin od Protasiewicza. „I po dżentelmeńsku sprawa załatwiona”

Szafarowicz domaga się przeprosin od Protasiewicza. „I po dżentelmeńsku sprawa załatwiona”

Jacek Protasiewicz
Jacek Protasiewicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Oskar Szafarowicz za pośrednictwem mediów społecznościowych zwrócił się do Jacka Protasiewicza. Ten zareagował, choć nie napisał ani jednego słowa.

„Po lunczyku. Senior-drzemka na sofie, przy włączonym TVN24, a ja-trochę relaksu na świeżym powietrzu” – napisał Jacek Protasiewicz na portalu X (dawnym Twitterze). Do postu dołączył zdjęcie, na którym widać fragment ogrodowej ławki i stołu. Na blacie leży m.in. książka ze słowem „Malta” na okładce.

Na wpis Jacka Protasiewicza zareagował Oskar Szafarowicz. „Panie Jacku, jedno słowo »przepraszam« pod moim adresem za ten wpis i po dżentelmeńsku sprawa załatwiona. Zamiast na rozprawy sądowe o naruszenie dóbr osobistych, uda się Pan z Darią na powtórne penetrowanie cudownej Malty, czego Wam prywatnie życzę. Ok?” – zapytał działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości. Szafarowicz załączył też screen posta Protasiewicza, w którym pojawiła się wzmianka o „miękkich ustach”.

Jacek Protasiewicz odpowiedział, chociaż nie użył ani jednego słowa. Opublikował dwie grafiki – jedna z nich to dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym w kierunku odbiorcy, a druga to roześmiana twarz.

twitter

Premier Donald Tusk podjął decyzję o odwołaniu Jacka Protasiewicza

Internetowa aktywność Jacka Protasiewicza miała realne konsekwencje. „Premier Donald Tusk podjął decyzję o odwołaniu Jacka Protasiewicza ze stanowiska II wicewojewody dolnośląskiego” – wskazano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu. Jak dodano, prezes Rady Ministrów powołuje i odwołuje wojewodów na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji. „W przypadku wicewojewodów do powołania i odwołania wymagany jest wniosek właściwego wojewody” – wskazano.

„Chyba lepiej, bo... Polska jest najważniejsza!” – tak decyzję skomentował w mediach społecznościowych Jacek Protasiewicz. „Każdy ma swoje problemy, także zdrowotne. Ja też. Moja aktywność w ostatnich dniach w internecie była tego przejawem. Przepraszam wszystkich, którzy moimi wpisami poczuli się obrażeni lub dotknięci” – przyznał w innym wpisie.

Czytaj też:
Protasiewicz w ferworze tweetowania. Wspólne śniadanie i zachód słońca z Brzezicką
Czytaj też:
Protasiewicz ani posłem, ani radnym. „Kurde, Chłopie, idź spać”

Źródło: WPROST.pl