Tymczasowy areszt dotyczy jednego z księży, któremu prokuratura postawiła zarzuty przestępstw seksualnych. – Zapadła decyzja sądu o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec podejrzanego – usłyszała Interia od prok. Doroty Pelon, rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Prokuratura potwierdza zatrzymanie trzech osób
Wcześniej tego samego dnia prokuratura potwierdziła nieoficjalne doniesienia o zatrzymaniu trzech osób: dwóch księży diecezji sosnowieckiej oraz byłego duchownego. Zgodnie z informacjami prokuratury do zatrzymań doszło 1 października.
„Przedmiotem działania są przestępstwa o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich oraz o charakterze gospodarczym” – przekazała w komunikacie prok. Dorota Pelon cytowana przez TVN24.
Dwóch zatrzymanych zostało przesłuchanych
Pierwszy z zatrzymanych, który niedawno opuścił kler, a którego dotyczą zarzuty o charakterze gospodarczym, został we wtorek przesłuchany i zwolniony do domu. Zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze.
We wtorek przesłuchany został także jeden z księży, przy którym mowa o zarzutach o „charakterze seksualnym na szkodę małoletnich”.
W przypadku drugiego z księży, a trzeciego z zatrzymanych, ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia nie było możliwe przeprowadzenie we wtorek czynności. „Dziś jest już lepiej i niebawem zostanie doprowadzony do jednostki i będzie przesłuchiwany” – poinformowała w komunikacie rzeczniczka sosnowieckiej prokuratury.
Kuria Diecezjalna wydała oświadczenie
Komunikat ws. zatrzymań wydała we wtorek Kuria Diecezjalna w Sosnowcu. „1 października br. na terenie Diecezji Sosnowieckiej doszło do zatrzymań dwóch księży” – przekazano.
„W momencie, gdy Kuria Diecezjalna otrzyma dodatkowe informacje, zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tych sprawach. Jednocześnie Kuria Diecezjalna deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie” – zapewniono.
Czytaj też:
Księża zażywali narkotyki, jeden nie żyje. W tle skandal obyczajowyCzytaj też:
Proboszcz z Mazowsza kupił dom z lokatorami. To był dopiero początek skandalu