Minister Sikorski w pierwszej kolejności mówił o szeroko komentowanych w Polsce słowach prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski miał ubolewać nad faktem, iż Warszawa nie przekazała do Kijowa samolotów MiG-29, ani nie zdecydowała się na zestrzeliwanie rosyjskich rakiet w pobliżu swojej granicy.
Sikorski bronił Zełenskiego po niefortunnej wypowiedzi
– Zbadaliśmy źródło tej wypowiedzi. To była większa, spontaniczna wypowiedź na temat tego, jak idzie wojna – podkreślał szef MSZ. – To nie jest tak, że prezydent specjalnie naskoczył na Polskę, tylko Ukraina jest w trudnej sytuacji, też popełniła błędy – zaznaczał.
Sikorski raz jeszcze powtórzy argumenty Warszawy. – Polska jest krajem frontowym tej wojny. Jesteśmy jedynym krajem UE i NATO, który ma Rosję i Ukrainę za sąsiadów. Ukraina rozumie, że my też musimy odstraszać Putina – tłumaczył. – Jako ministrowie polskiego rządu, pan wicepremier Kosiniak-Kamysz i ja, musimy trzymać tę wojnę jak najdalej od naszych granic – dodawał.
Minister wspomniał też o propozycji kredytu obronnego. – Można to było zrobić od początku: proszę bardzo, kupujcie w polskich fabrykach na kredyt, a jak się odbudujecie to spłacicie – wyjaśniał.
Odniósł się też do kwestii badania rzezi wołyńskiej, która dzieli oba narody. – Ukraina pozwoliła na pochowanie 100 tys. żołnierzy Wehrmachtu. Nie powinno być gorszego traktowania naszych zmarłych i pomordowanych – zwrócił uwagę.
– Ukraina naprawdę przeżywa ciężkie chwile, więc okażmy zrozumienie dla prezydenta, który nie ma łatwo – zaznaczył, biorąc w obronę Zełenskiego, atakowanego przez część polskich komentatorów.
Sikorski o reakcji na obecność Ławrowa na Malcie
Radosław Sikorski odniósł się też do możliwego spotkania z ministrem spraw zagranicznych Rosji. Ma on pojawić się na terenie Unii Europejskiej w grudniu, by wziąć udział w Radzie Ministerialnej OBWE. – Rosja oczywiście złamała wszelkie zasady OBWE. W gronie demokracji zachodnich podejmiemy decyzję, jak potraktować Ławrowa – oznajmił.
– To, że powiedziałem na Radzie Bezpieczeństwa ONZ kilka słów prawdy rosyjskiemu ambasadorowi zostało zauważone. Może trzeba to zrobić bezpośrednio wobec Ławrowa – dodawał polski minister.
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego przyznaje: Mamy nagromadzone problemy historyczne, społeczne i zbożoweCzytaj też:
Twardoch bez litości dla Zełenskiego. „Błazen, który uwierzył we własną wielkość”