O relacje z prezydentem pytali Tuska na piątkowej konferencji w Wilnie litewscy dziennikarze. Premier zaznaczył, że on i prezydent "reprezentują inne obozy polityczne, a niedawne wybory parlamentarne w Polsce "wyzwoliły zrozumiałe emocje".
Tusk podkreślał jednak, że obaj z prezydentem są przekonani "w 100 procentach", że w tych sprawach, w których konstytucja powierza obowiązki prezydentowi i rządowi "będą działać wspólnie".
"Mam wrażenie, że także w tym jesteśmy podobni do Litwy, że podobnie jak Litwini, tak i my Polacy wypracowaliśmy taką rozsądną strategię współpracy głównych sił politycznych w naszych krajach po to, by realizować politykę międzynarodową w atmosferze wewnętrznego konsensusu, bo to czyni taką politykę przewidywalną, także dla partnerów" - przekonywał Tusk.
Jak mówił, "dobra pozycja Litwy i Polski w UE i w świecie wynika m.in. z tej zasady, że konkurencja polityczna wewnątrz nie zaburza strategii stabilności i przewidywalności".
pap, ss