Zbiórka założona kilka dni temu stała się w sieci viralem. Lawina komentarzy i osobistych, czasami dramatycznych historii dołączających do niej pacjentów i ich rodzin, pokazuje, jak temat funkcjonowania ochrony zdrowia elektryzuje. Jakie budzi emocje.
„Sprawa jest prosta, jesteśmy czterema kobietami, którym – w związku z naszymi traumatycznymi doświadczeniami dotyczącymi systemu ochrony zdrowia w Polsce – bardzo zależy, by móc w przyjaznej atmosferze spotkać się z ministrą Leszczyną. Nie chodzi jednak tylko o nasze sprawy, a o rzetelną rozmowę o sytuacji WSZYSTKICH pacjentów, w czasie której perspektywa samych chorych, czy rodzin osób towarzyszących w chorobie, nie byłaby tylko przystawką, a daniem głównym” – napisały organizatorki zbiórki, za którymi poszły tysiące internautów.
„Bardzo dziękuję za tę akcję i Wasze zaangażowanie. Robicie wspaniałą rzecz. To się musi zmienić!”.
„Jestem studentką i jako przyszły lekarz chciałbym móc realnie pomagać pacjentom, a nie walczyć z systemem, dlatego trzymam kciuki i dziękuję za waszą akcję!”
„Ja nie miałam odwagi walczyć o godność mojego dziecka, wspieram całym sercem, robicie to dla nas”
„Trzymam kciuki! Choć to smutne by zbierać pieniądze (nawet na szlachetny cel) by spotkać się z polityczką, która powinna mieć to po prostu w obowiązkach. Pozdrawiam, jako dorosłe dziecko opiekujące się od 12 roku życia rodzicem z niepełnosprawnością, bo Państwo nie wydalało i nadal nie daje sobie rady”
„Wiem, że wylicytujecie te wejściówki. Wspieram i bardzo o Was myślę. Robicie dobro”
To tylko kilka z setek komentarzy zostawianych w serwisie Pomagam.pl przez ludzi wspierających inicjatywę.
Jak się okazuje, o akcji Demianowicz, Hernik, Kąkol i Sochy-Jakubowskiej wie już też sama minister zdrowia. W niedzielę, w dniu 33. Finału WOŚP, gościła w Polskim Radiu. Choć rozmowa zaczęła się od wątku dotyczącego wystawionego przez ministrę na aukcji „gotowania”, dziennikarka szybko spytała Izabelę Leszczynę o inicjatywę czterech kobiet.
– Zdeterminowane, by wygrać to spotkanie z panią są cztery kobiety. To pacjentki i bliskie osób chorych. W tym celu założyły nawet swoją zbiórkę, tyle że one niekoniecznie chcą z panią gotować, a bardziej chciałyby poważnie porozmawiać o bolączkach polskiej ochrony zdrowia, bo same zostały mocno doświadczone. To jest Anita, mama w żałobie, Anna, która w chorobie towarzyszy mężowi, który ma glejaka (Jan Hernik odszedł w minioną sobotę – red.), jest Aleksandra, która przeszczep wątroby musiała przejść w Indiach i jest także Paulina, dziennikarka. Chcą z panią porozmawiać, jeśli uda im się wylicytować, a wszystko na to wskazuje, o chorobach rzadkich, o warunkach, w jakich rodzice towarzyszą swoim często umierającym dzieciom w trakcie leczenia szpitalnego, o kondycji polskiej onkologii, o losie pacjentów onkologicznych, o warunkach na SOR-ach, o lekarskiej empatii i o tym, jak wygląda komunikacja na linii lekarz-pacjent. Jest pani gotowa na taką rozmowę? – spytała w radiowej „Jedynce” Karolina Rożej.
Izabela Leszczyna odpowiedziała:
– Oczywiście, że jestem gotowa. Bardzo cieszę się z deklaracji pań, że chcą porozmawiać ze mną o systemie. Nawet gdyby zostały przelicytowane, deklaruję, że się spotkamy, bez względu na to, czy przy tym gotowaniu czy nie.
Po chwili ministra jeszcze dodała:
– Zapraszam te panie, mamy kontakt, bo przedstawiły się z imienia i nazwiska, proszę, żeby się nie martwiły samą licytacją. Spotkamy się na pewno i będziemy rozmawiać.
Czytaj też:
Zamiast do Mikołaja piszę do Leszczyny: Czy tak po ludzku może sobie to Pani wyobrazić?
Aukcja WOŚP – finał licytacji 10 lutego
Licytacja gotowania z Izabelą Leszczyną, w której udział biorą Hernik, Demianowicz, Kąkol i Socha-Jakubowska, potrwa na Allegro do 10 lutego. Kobiety deklarują, że licytować będą do wysokości kwoty zebranej przez siebie na zbiórce. Gdyby tak duża kwota (na razie mają 108 tysięcy, zaś za gotowanie z ministrą, póki co, jest w puli 15 tys.) nie była potrzebna, cała „nadwyżka” zostanie przekazana na konto WOŚP.
„Wspierając nas, wspieracie zarówno Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, jak i siebie oraz swoich najbliższych. Ochrona zdrowia dotyczy każdego z nas – każdy może znaleźć się w roli pacjenta. Dlatego chcemy walczyć o lepszą przyszłość, nie tylko dla siebie, czy swoich rodzin, ale przede wszystkim dla Was i dla dobra całego społeczeństwa. Po prostu – dzięki Waszym wpłatom spotkanie z panią minister Leszczyną w tym składzie stanie się realne” – podkreślają inicjatorki akcji.
Czytaj też:
WOŚP. Cztery niezwykłe kobiety chcą wylicytować spotkanie z ministrą zdrowiaCzytaj też:
Takiej akcji na rzecz WOŚP jeszcze nie było: Pomóż nam spotkać się z ministrą zdrowia
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.