Dominikanin ojciec Paweł Gużyński w podcaście Onetu „Rachunek Sumienia” został zapytany o kardynała Stanisława Dziwisza i jego wpływy w polskim Kościele.
O. Paweł Gużyński uderza w kard. Dziwisza. „Orłem intelektualnym nie jest”
– Chyba jednak jest dla wielu pewnym monstrum. To przedziwna historia człowieka, który... no, orłem intelektualnym nie jest. A jednocześnie zrobił karierę w oparciu o typowe dla Kościoła mechanizmy zależności, lojalności, korporacyjnych układów itd. Zdaje się, że trzyma jeszcze parę osób na krótkiej smyczy – stwierdził zakonnik.
Dziennikarka Magdalena Rigamonti przypomniała, że kard. Dziwisz jako świadek ma być wezwany przed oblicze państwowej komisji ds. przeciwdziałania pedofili. Pytała też o sprawę janusza Szymika, który jako ministrant został w latach 1984-1989 wielokrotnie wykorzystany seksualnie przez ks. Jana W. Szymik wielokrotnie zarzucał Dziwiszowi tuszowanie tej sprawy.
– Czy jest szansa, że coś z tych kwestii zaciąży na Dziwiszu? Czy będzie on nietykalny do końca swoich dni? – pytała dziennikarka Onetu.
– Myślę, że on sam z siebie do niczego się nie przyzna. Musiałby nastąpić w nim jakiś potężny wstrząs, żeby zmienił swoje podejście. Nie mam nadziei na to – stwierdził o. Gużyński. – Dziwisz miałby dużo do stracenia, gdyby zaczął mówić. I bardzo dużo osób pociągnąłby za sobą. Wiec raczej będzie tutaj twardą czarną wdową – dodał.
Kardynał Dziwisz ostro odpowiada na zarzuty
Jak informuje Onet, kardynał Stanisław Dziwisz ma jeszcze w lutym zostać przesłuchany przez Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofili. Sprawa sięga lat 70. Dziennikarze dotarli do pisma z 2021 roku, z którego wynika, że pokrzywdzony mężczyzna miał zostać zaproszony przez jednego z księży na imprezę z udziałem kilku duchownych z archidiecezji krakowskiej. Podczas spotkania miał zostać wykorzystany przez kilku księży. Stwierdził, że po latach dowiedział się, że w imprezie uczestniczył właśnie kardynał Stanisław Dziwisz.
W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną kardynał ostro odniósł się do medialnych doniesień. Podkreślił, że „są to pomówienia, które nie mają nic wspólnego z prawdą”. Zapewnił, że „nigdy nie miał żadnego kontaktu ani z żadną grupą księży, którzy mieli się zachowywać tak, jak to zostało opisane przez Onet ani z poszkodowanym, o którym jest mowa”. Duchowny zaznaczył, że „cała sprawa jest nie tylko kłamliwa, ale też głęboko obrażająca i przede wszystkim bezpodstawna”. JEgo mecenas stwierdził zaś, że „nie jest prawdą, aby Kardynał Stanisław Dziwisz otrzymał wezwanie przed Komisją ds. przeciwdziałania pedofilii”.
Do sprawy odniosła się także szefowa Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Karolina Bućko przyznała, że jest zaskoczona tym, skąd dziennikarze mają tak szczegółowe informacje w tej sprawie. – Nie mogę potwierdzić ich prawdziwości. Natomiast, jeżeli takie postępowanie toczyło się w prokuraturze i sprawa uległa przedawnieniu, to taka sprawa z urzędu trafia do naszej komisji i z całą pewnością będzie się u nas toczyć – wyjaśniła.
Przy okazji szefowa komisji zaznaczyła, że postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi.
Czytaj też:
Mecenas Dziwisza zabrał głos. Wspomina o „celu” i Janie Pawle IICzytaj też:
Znany ksiądz nawołuje do apostazji, gorąco w sieci. „Bądź bohaterem do końca”